Podstawowe narzędzie część modeli motocyklowych posiada w standardzie, jeśli taki zestaw nie był obecny lub zwyczajnie zaginął, trzeba skompletować go we własnym zakresie. Podstawowym narzędziem, bez którego nie uda się wykonać nic, z pewnością będzie śrubokręt. Jeśli jest to możliwe, warto nabyć model z wymiennymi bitami (końcówkami), które można będzie szybko dopasować do kilku rodzajów śrubek. Magnetyczna końcówka okaże się zbawienna podczas wykręcania ich z trudno dostępnych miejsc, jakich wiele np. w przypadku demontowania owiewek. Cenna okaże się również przedłużka, ponieważ umieszczanie śrub mocujących w głębokich otworach jest częstym zjawiskiem. Nie warto oszczędzać na tym narzędziu, tanie elementy potrafią się naprawdę szybko zużyć i dodatkowo uszkodzić śrubki.

Kolejnym istotnym elementem jest zestaw kluczy nasadowych, przede wszystkim klucze o rozmiarach od 5 do 14 mm. Klucze o większych rozmiarach również występują, lecz śruby o takich średnicach najczęściej mocują do siebie duże elementy, których raczej w trasie demontować się nie da, na dodatek standardowa grzechotka jakiej używa się do mniejszych śrub, prawdopodobnie okaże się niewystarczająca. Oczywiście możliwe jest połączenie zestawu bitów od śrubokręta z grzechotką, lecz śrubokręt będzie po prostu poręczniejszy do mniejszych śrub. Również w przypadku kluczy i grzechotki zasada, że im elementy tańsze, tym mniej warte, również obowiązuje. Warto zachować tutaj rozsądek podczas zakupów.

W wielu przypadkach warto doposażyć się w klucze oczkowe, tutaj najlepiej prześledzić rozmiary śrub w motocyklu i wybrać te najbardziej potrzebne. Głównie używać się ich będzie do regulacji i montażu linek, demontowania podzespołów silnika, dokręcania luźnych mocowań przewodów hamulcowych i innych drobnych napraw.

Jeśli posiadamy wystarczająco miejsca, do zestawu warto dołączyć dobre kombinerki, umożliwiające także ewentualne ucinanie przewodów. Kombinerki w kryzysowych czasach mogą służyć jako dodatkowy klucz do dokręcania śrub, zaciskania opasek lub ich zdejmowania z przewodów, ucinania luźnych niepotrzebnych przewodów. W przypadku awarii świetnie tez spisują się do przycinania opasek zaciskowych, popularnie zwanych trytytkami. Opaski te są nieocenione podczas różnych awarii, pozwalają w prosty, szybki i skuteczny sposób przymocować obluzowane części motocykla, dzięki czemu często możliwe jest dojechanie do miejsca gdzie usterkę można usunąć. Zaleca się zabranie kompletu takich opasek w każdą dalsza trasę, najlepiej różne grubości i długości, nie zajmują wiele miejsca, a wiele potrafią. Jeśli wybieramy się w trasę, gdzie grożą nam upadki, przydatna może się okazać żywica epoksydowa, najlepiej dwuskładnikowa. Z jej pomocą można załatać poważne uszkodzenia silnika, które wiążą się z wyciekami, np. pęknięcie dekla. Żywice można bez problemu przechowywać dłuższy czas, a w razie potrzeby jej plastyczność pozwala zaaplikować ja tam gdzie to konieczne, by po chwili zmieniła się w twardą osłonę.

Z dodatkowych narzędzi warto uzbroić się w krótki nóż, którym będzie można chociażby przyciąć przewód bądź oczyścić metalowa część, klucz do świec, najlepiej dobrany do specyfiki silnika, oraz poręczną latarkę.

Posiadając taki komplet narzędzi można spokojnie wybrać się w dłuższą podróż. W razie kłopotów możemy spróbować usunąć awarię sami, jeśli nie, najwyżej stracimy kilka chwil, po czym możemy wezwać pomoc drogową.

Dysponujecie podstawowymi narzędziami do motocykla? Co przydaje się najbardziej? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić dobre wrażenie?
Następny artykułJak wprowadzić nowego pracownika do zespołu?

Marcin Węgrzynek – informatyk, pasjonat IT i ekonomii. Pracuje w dużej polskiej firmie informatycznej. Po pracy miłośnik motocykli, swój własny używa na co dzień.

 


Nasz specjalista pisze o sobie:


Jednoślady napędzane silnikiem były obecne w moim życiu od najmłodszych lat, znacznie później stały się środkiem transportu i hobby. Ograniczony budżet na pierwszy motocykl pozwolił mi poznać maszynę od każdej strony, również tej kłopotliwej, dzięki czemu zdobyłem szeroką wiedzę na ich temat.

Zawsze stawiam na bezpieczeństwo jazdy i maksymalną przyjemność, co polecam wszystkim motocyklistom. Własne dwa kółka to dla mnie sposób na relaks, sportową jazdę dającą adrenalinę, a także dalsze wypady turystyczne, które z perspektywy motocykla wydają się być atrakcyjniejsze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here