Obgryzione paznokcie to nie tylko problem natury estetycznej, prowadzi także do deformacji płytki. Początkowo jest to niewidoczne i dotyczy tylko paznokcia, a potem niestety odkształceniu mogą ulec również opuszki palców.
Jak walczyć z obgryzaniem
– mieć w zasięgu ręki słone paluszki, herbatniki a dla dbających o linię – suszone owoce czy orzechy, co pozwoli nam to zająć ręce gdy odruchowo je ogryzamy np. oglądając telewizję
– pomalować paznokcie specjalnym płynem o gorzkim smaku (dostępny w każdym sklepie)
– wyeliminować źródło stresu (raczej niemożliwe), wiec pozostaje wtedy przepracować swoje problemy, podjeść do nich z dystansem
– stosowa techniki relaksacyjne gdy się zaczynamy denerwować, zamiast obgryzać – oddychać spokojnie, liczyć do 10 etc.
Pielęgnacja takich paznokci może być utrudniona, ale jeśli już zaczęliśmy je zapuszczać, to pozostaje nam tylko:
– wcieraniu w paznokcie witaminy A+E
– moczenie w ciepłej oliwie
– polerowanie nierówności aż płytka nabierze gładkości i błysku
– stosowanie odżywki, która je zregeneruje, a nawet przyspieszy wzrost paznokci.
Jeśli ktoś z naszych bliskich ogryza paznokcie, spróbujmy mu pomóc pozbyć się tego szkodliwego dla urody nawyku. Jest to niekontrolowany odruch, więc publiczne zawstydzanie nic nie da (szczególnie dotyczy to rodziców, którzy mają taka tendencje wobec dzieci). Dodatkowy stres przed upokorzeniem nasili tylko odruch. Lepiej pokazywać osoby, którym udało się przestać ogryzać paznokcie i podkreślać, że zadbane dłonie są ważne w dzisiejszym świecie (np. na rozmowa kwalifikacyjnych).
Mieliście kiedyś problem z obgryzaniem paznokci? Jak sobie z nim poradziliście?