– Wspaniałe stwory Wyspy Galapagos. Dziwne stworzenia, gatunki, które swe korzenie mają w epokach sprzed tysięcy lat od zawsze fascynowały biologów i poetów. Na oddzielonej od lądu, na wodach terytorialnych Ekwadoru wyspie, ewolucja stworzyła wspaniałe, endemiczne stwory, czyli gigantyczne żółwie i iguany morskie, na podstawie obserwacji których Karol Darwin przedstawił swą teorię ewolucji.
– Jezioro Titicaca przywołuje duchowy spokój, dotykając chmur na wysokości 3,820 m, ze swą niezwykłą ciemną, błękitną wodą. To największe słodkowodne jezioro Ameryki Południowej, leży na granicy Boliwii i Peru i może pochwalić się kilkoma wspaniałymi wyspami, takimi jak „Pływająca Wyspa” i „Wyspa Słońca”.
– Patagonia jest bez wątpienia jednym z najbardziej fascynujących miejsc świata. Obejmuje ona zarówno południe Argentyny i Chile. Nazwa Patagonia oznacza „Krainę Wielkiej Stopy”. Legendy mówią, że jej odkrywca Ferdinand Magellan i jego załoga zobaczyli plemienia gigantów z dużymi stopami. To raj dla odważnych turystów, którzy mają ochotę na obserwowanie wielorybów w Puerto Madryn czy zwiedzanie Ushuaia (najdalej na południe wysuniętego miasto świata) lub wędrówki w Torres del Paine – genialnym parku narodowym, gdzie zobaczyć można kondory, lamy, psy dingo, pantery czy przyjemne zwierzątko zorro – liska z wielkimi uszami.
– Machu Picchu, zaginione miasto Inków, to mistyczne, święte miejsce. Ruiny są jednymi z najbardziej tajemniczych i pięknych ruin na świecie. Odkryte 24 lipca 1911 roku przez archeologa Uniwersytety w Yale: Hirama Binghama, Machu Picchu („stary szczyt”, co oznacza w języku keczua, języku używanym przez Inków) była uważana za ostoję do przygotowania kapłanek i narzeczonych dla szlachty Inków. Znalezienie dowodów na składanie przez ten amerykański lud ofiar z ludzi swym słonecznym bóstwo dodatkowo podkręciło atmosferę tajemniczości i dramatyczności tego odległego zakątka zagubionego gdzieś w peruwiańskich Andach. Okolice Machu Picchu to również wspaniałe tereny trekkingowe, wiele interesujących tras wiedzie po dolinach i okolicznych szczytach. Do samych ruin dotrzeć można pociągiem, jednak najciekawsze będzie dostanie się tam po kilku dniach wędrówki, podziwiając głębokie jeziora i turkusowe niebo kontrastujące z zielenią górskiej roślinności.
Fot. sxc.hu
– Salar de Uyuni, w Boliwii to na pewno największy sekret, jaki skrywa Ameryka Południowa. Jest to największy solny, płaski zbiornik na świecie, rozpościerający swe zaskakujące formy i jeziora solna na przestrzeni 10,500 km2. Piękna Wyspa Ryb (Isla Pescada) wspaniale kontrastuje z bielą słonego jeziora. „Salar” położony jest na pustyni Atacama, gdzie zanotowano najwyższą temperaturę na świecie, w pobliżu granicy z Chile. Jego znakiem rozpoznawczym są gejzery, czerwone i zielone jeziora, gorące źródła i spokój, którego nikt tu nigdy nie mąci z szacunku dla potęgi natury.
– Rio de Janeiro w Brazylii daje możliwość poznania prawdziwej południowo-amerykańskiej kultury miejskiej. Wiecznie tętniące życiem miasto, gdzie można udać się na lekcję tanga argentyńskiego, jednego z najbardziej zmysłowych tańców świata lub na wyśmienity, soczysty stek rozpływający się w ustach. Warto oczywiście przyjechać na sławny karnawał, jednak koniecznie trzeba liczyć się z olbrzymią ilością odwiedzających wtedy miasto turystów.
Chcielibyście wybrać się do Ameryki Południowej? A może już byliście? Podzielcie się swoimi wrażeniami!