W sklepach dostępnych jest wiele modeli namiotów, które różnią się wyglądem, formą konstrukcji i różnymi parametrami. Podstawowy podział uwzględnia namioty jednopowłokowe (zawierające jedynie część sypialną) oraz dwupowłokowe (składające się z części sypialnej i wodoodpornego tropiku). Dla backpackera zdecydowanie lepsze będą te pierwsze, ponieważ są lekkie i łatwe do rozstawienia. Namioty dwupowłokowe zdecydowanie wolniej przemakają, ale są cięższe, a ich rozkładanie może być pracochłonne.

Jeżeli podróżujesz w ciepłym klimacie, możesz zainwestować w najprostszy namiot trekkingowy typu „iglo”. Są to zazwyczaj niewielkie, dwuosobowe namioty. Ich waga często nie przekracza wagi dużej butelki wody – ok. 2 kg – a ceny zaczynają się już od poziomu kilkudziesięciu złotych. Do produktów z tej półki zdecydowanie warto dołożyć kilkadziesiąt procent wartości w zamian za lepsze parametry wodoodporności – najlepiej jeżeli zbliżają się do 1500 mm słupa wody, które uznaje się za rozsądne minimum.

Jeżeli podróżujesz w trudniejszym klimacie i jesteś narażony na długotrwałe opady deszczu, będziesz potrzebował namiotu z tropikiem o wysokiej nieprzemakalności. Większa waga i rozmiary namiotu nie będą dla Ciebie problemem, jeżeli w podróży ktoś Ci towarzyszy. Dobrym rozwiązaniem jest rozdzielenie elementów namiotu na trzy części. Pierwsza osoba wkłada do swojego plecaka tkaninę tropiku, druga – tkaninę części sypialnej, a trzecia – stelaż. Osoba, której przypadł najlżejszy element namiotu, zabiera dodatkowo szpilki i śledzie oraz pokrowiec.

Warto zwrócić uwagę na to, z czego wykonany jest stelaż namiotu. Popularny jest ten zrobiony z włókna szklanego, ale to stelaże aluminiowe są lżejsze i bardziej wytrzymałe (niestety również droższe). Należy również przyjrzeć się detalom takim jak zamki, klamry i kieszonki. Dobrej jakości klamry nie będą pękały, zamki będą działały sprawnie nawet po kilku latach użytkowania, a kieszonki – pomogą zabezpieczyć wybrane przez nas przedmioty, które będą jednocześnie łatwo dostępne podczas noclegu.

Dodatkowym atutem mogą być elementy odblaskowe, które sprawią, że odnalezienie naszego tymczasowego domu będzie w nocy łatwiejsze.

Czym kierujecie się w wyborze namiotu? Jakie firmy możecie polecić? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWady i zalety lekcji z native speakerem!
Następny artykułJak szybko nauczyć się angielskiego w domu za darmo?

Michał Osienkiewicz - absolwent Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, filolog i dziennikarz. Przez kilka lat związany z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, a następnie z „Gazetą Wyborczą”, gdzie pracował jako reporter. Maniak mediów i informacji. Współpracownik kilku organizacji pozarządowych, reprezentant Polski na międzynarodowych konferencjach Unii Europejskiej. Globtroter i wytrwały autostopowicz, który wierzy, że podróżować można nawet z pustym portfelem. Zafascynowany gościnnością mieszkańców Bliskiego Wschodu autor fotobloga podróżniczego XploreTurkey.blogspot.com.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jeszcze jako licealista nauczyłem się, jak wykorzystać debiutujące w Polsce tanie linie lotnicze do podróżowania z pustymi kieszeniami. Za bilety do Brukseli zapłaciłem dwa grosze, za zobaczenie na własne oczy Stonehenge dwa złote, a za wyprawę do Niemiec, Hiszpanii i Portugalii – poniżej „stówy”.

Okres studiów na tureckim uniwersytecie w Adanie wykorzystałem do odkrywania uroków Anatolii. Podróżowałem autostopem od zachodnich metropolii po kurdyjskie wioski namiotowe. Spałem pod gołym niebem i w ubogich izbach, na pustyni i w górach, na zamku i w syryjskim pałacu. Poznałem ludzi, którzy mieszkali w slumsach Bombaju, którzy rowerem zjeździli Afrykę i którzy z uniesionym w górę kciukiem pokonywali trzeci z kolei kontynent.

Pisząc porady, przywołuję w myśli najlepsze wspomnienia, z których wydobywam to, co najbardziej praktyczne. Jeżeli uważasz, że są poważne przeszkody, które uniemożliwiają Ci podróżowanie, zgłoś się do mnie – wyjaśnię, dlaczego się mylisz!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here