Ceny programów komputerowych – szczególnie jeśli chodzi o polskie warunki finansowe – są dość wysokie, dlatego też wiele osób rozważa możliwość „ściągnięcia” programów z sieci. Musimy jednak wiedzieć, że działanie takie jest nielegalne i za posiadanie ściągniętych z internetu programów komputerowych grożą kary przewidziane w kodeksie karnym oraz Ustawie o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych z 4 lutego 1994 r.
Nielegalne oprogramowanie a kodeks karny
W kodeksie karnym do posiadania nielegalnego oprogramowania odnosi się artykuł 278. Zgodnie z nim osoba, która dysponuje takim oprogramowaniem, jest zagrożona karą grzywny, ograniczenia wolności, a nawet jej pozbawienia do 1 roku. Jeśli wykorzystanie nielegalnego oprogramowania wiąże się z osiągnięciem korzyści majątkowych, wysokość kary wzrasta nawet aż do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto pamiętać o tym, że karą jest również przepadek przedmiotów związanych z przestępstwem, w tym np. płyt z kradzionymi („pirackimi”) programami.
Konieczne zadośćuczynienie finansowe
Dodatkową karą dla sprawcy złamania praw autorskich jest również konieczność zapłaty zadośćuczynienia. W przypadku świadomego korzystania z pirackiego oprogramowania zadośćuczynienie może wynieść 3-krotność wartości danego programu, natomiast w przypadku nieświadomego przestępstwa – 2-krotność wartości programu.
Straty dla firmy
Wspomniane już wysokie ceny programów sprawiają, że wiele firm poszukuje oszczędności w pirackim oprogramowaniu. Stosowanie nielegalnych programów może być jednak bardzo kosztowne i nie chodzi tu tylko o przepisy karne. W przypadku przyłapania firmy na posiadaniu nielegalnego oprogramowania cała sprawa prawdopodobnie zostanie nagłośniona, a firma straci na wiarygodności w oczach swoich klientów, co może następnie wpłynąć na wyraźny spadek dochodów.
Czy uważasz, że kary za korzystanie z nielegalnych programów są wystarczająco wysokie? A może masz pomysł, jak przeciwdziałać nielegalnemu ściąganiu programów?