Aby śmietana się nie zwarzyła po dodaniu do gorącej zupy, należy ją najpierw zahartować. W tym celu wlewamy do niej odrobinę gorącej zupy i mieszamy, a następnie łączymy z resztą zupy w garnku. Przed hartowaniem można też dolać do śmietany kilka kropel przyprawy do zup czy też dosypać potrawkę, zwaną popularnie vegetą.

– Hartowanie jest bardzo pomocne także w przypadku przyrządzania gorących sosów oraz innych potraw.

– Przed dolaniem śmietany do zupy można ją także posolić. Sól spowoduje, że śmietana się nie zwarzy.

– Przy dodawaniu śmietany ważne jest, aby miała ona podobną temperaturę jak przygotowywana zupa. Dlatego ważne jest dokładne wcześniejsze wymieszanie śmietany z zupą. Można wlać zupę do talerza. Po przestygnięciu trzeba dolać śmietaną – w takiej ilości, jaką chcemy dodać ogólnie do zupy. Potem należy dolać zupę, aż uzyska się bardzo rzadką mieszankę. Tak przygotowaną śmietanę wlewamy do garnka. Ważna jest także temperatura gotowania – zupa nie może szybko się gotować, ale powoli, na małym ogniu.

Aby śmietana się nie zwarzyła, można ją także zagęścić mąką. Należy jednak pamiętać, że są to dodatkowe kalorie. Zamiast zagęszczania, można jeszcze spróbować ją rozrzedzić mlekiem i w takiej postaci wlać do zupy.

Uwaga!

Ewentualnie można dodać śmietanę sojową, ale najpierw trzeba ją lekko zaprawić kwaskiem cytrynowym. Prawdziwa śmietana przecież nie tylko zabiela, ale i zakwasza, dlatego dodanie kwasku jest w tym przypadku uzasadnione.

A jakie Wy macie sposoby na to, by nie dopuścić do zwarzenia się śmietany? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak najlepiej przyjąć spadek?
Następny artykułJak radzić sobie z kulinarnymi wpadkami?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here