W Polsce za kilkanaście lat może zbraknąć wody. Może się to wydawać dziwne, przecież Polska to europejski kraj, nie ma tu żadnej dużej pustyni, itp. A jednak. Dlatego warto nauczyć się racjonalnie korzystać z zasobów wody. Przyniesie to korzyści środowisku, ale także i bezpośrednio nam: poprawi się nasze samopoczucie, wzrośnie nasza świadomość, a rachunki za wodę zmaleją.

Wodę można oszczędzać na różne sposoby. Poniżej przedstawię różne sposoby oszczędzania wody i mam nadzieje, że jak najwięcej osób się do nich zastosuje.

– W łazience zużywamy około 60% dziennego zapotrzebowania. Najwięcej wody zużywa się podczas spłukiwania toalet i podczas kąpieli. Jak można zmniejszyć ilość tej zużytej wody?

– Wanna czy prysznic? Każde z nich ma swoje plusy i minusy. Najlepiej jest iść na kompromis i na co dzień korzystać z prysznica, a od czasu do czasu z wanny. Jeśli już kąpiemy się w wannie, to należy pilnować, jaka woda leci, nie należy napełniać jej do pełna, wystarczy do połowy, a dla dzieci jeszcze mniej, trzeba też sprawdzać szczelność wanny.

Uwaga!

Swego czasu wśród amerykańskich gwiazd zapanował trend na ekologię i często pojawiały się ich wypowiedzi, że sikają pod prysznicem, bo to oszczędność, a wody w toalecie nie spłukują po sikaniu. Nie wiem jak to odnieść do faktu, że zatruwają środowisko, latając prywatnymi odrzutowcami… Ja, ze względów czysto estetycznych, zawsze spłukuję toaletę, wolę zrezygnować z wzięcia kąpieli w wannie na rzecz szybkiego prysznica.

– Co jeszcze? Podczas mycia zębów trzeba zakręcać wodę. Wodę do płukania ust najlepiej mieć w kubku. Mężczyźni, podczas golenia, opłukują zazwyczaj maszynki pod bieżącą wodą. Oszczędniej będzie nalać wody do umywalki i tak opłukiwać.

– W kuchni największym grzechem jest mycie naczyń pod bieżącą wodą. Warto zainwestować w zmywarkę, która zamiast 100 litrów wody, zużyje tylko 15. Jeśli nie stać kogoś na zakup, to lepiej jest wypełnić jedną komorę zlewu wodą z płynem, a jedynie opłukiwać naczynia pod bieżącą wodą.

– Warto też zbierać zimną wodę, którą potem można wykorzystać do podlania kwiatów czy podlania roślin w ogrodzie. Zbierać wodę można np. wtedy, kiedy odkręcamy kran, gdyż chcemy nalać gorącej wody do wanny. Zanim jednak popłynie gorąca woda, to będzie leciała najpierw zimna. I tę wodą właśnie zbieramy.

– Należy pilnować, aby w domu nie było cieknących spłuczek, ani kapiących kranów. Takie rzeczy należy naprawiać od razu. Wydaje się, że to tylko kilka kropel, ale w skali roku są to już tysiące litrów wody.

Wodę można także zaoszczędzić w ogrodzie, ale jest to temat na kolejny artykuł.

Czy oszczędzacie wodę? W jaki sposób? Wypowiedzcie się w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułHemofilia – przyczyny, objawy, leczenie
Następny artykułJak przechowywać miód?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here