Bardzo trudno zapanować nad złością. Wyrażamy ją bowiem zawsze w sposób bardzo spontaniczny: postawą ciała, gestami, krzykiem a nawet rękoczynem. Jak radzić sobie ze złością?
Zatrzymaj się. Weź głęboki oddech, ochłoń. Najlepiej, jeśli udasz się w odosobnione miejsce, gdzie pod wpływem złości nie będziesz mieć zwyczajnie możliwości obwiniania lub karania osoby, która Cię zdenerwowała.
Wgląd w uczucia. Przeanalizuj całą sytuację oraz towarzyszące jej uczucia. Zastanów się, co i dlaczego wprawiło Cię w ten emocjonalny stan.
Źródło złości – konfrontacja. Jeżeli masz dostatecznie dość siły, by porozmawiać z osobą, która Cię rozzłościła, wyraź swoje oczekiwania lub powiedź jej, czym Cię zdenerwowała. Oczywiście możesz to zrobić dopiero wtedy, gdy będziesz całkowicie rozluźniony. Jeżeli jednak czujesz, że uczucie to jest zbyt silne, zwróć się do przyjaciela lub innej osoby, której będziesz mógł opowiedzieć o całym zajściu. To pozwoli Ci uwolnić emocje.
Pójdź naprzód. Trzymanie wewnątrz siebie złości jest destrukcyjne i może hamować Cię przy podejmowaniu decyzji bądź konkretnych działań. Nawet, gdy nie możesz usunąć źródła złości (np. nie masz możliwości zaprzestania kontaktów z osobą, która Cię rozzłościła, ponieważ pracujecie razem w biurze), pozbądź się myśli o sytuacji, która doprowadziła do konfliktu i idź dalej. Tylko wtedy będziesz mógł przywrócić sobie wewnętrzny spokój.
Macie problemy ze złością? W jakich sytuacjach? Jak próbujecie sobie wtedy poradzić? Dajcie znać.
