Każdemu z nas zdarza się czasami zdenerwować i zezłościć na drugą osobę. Ale czy od razu trzeba w takiej sytuacji podnosić głos, krzyczeć i mówić przykre słowa, których będziemy po chwili żałować? Czy nawet największy gniew i wzburzenie uprawnia nas do agresji? Odpowiedź na oba pytania brzmi: nie. Wybuchy złości można i trzeba kontrolować. Wystarczy wziąć sobie do serca i wcielić w życie następujące wskazówki:

1) Nie reaguj impulsywnie – wystarczy kilka sekund, żebyś sobie uświadomił, że krzykiem czy agresją nic nie zdziałasz. Rodzice nie chcą puścić Cię na imprezę? Przełożony odmówił podwyżki? Twój wybuch gniewu tylko pogorszy sytuację i zaogni konflikt. Daj sobie chwilę i wróć do rozmowy, kiedy się uspokoisz i będziesz potrafił przedstawić racjonalne argumenty.

2) Mów o swoich emocjach – nie ukrywaj, że coś Cię zezłościło. Chowanie gniewu w sobie poskutkuje tym, że następnym razem wybuchniesz z podwójną siłą. Osobie, która wywołała u Ciebie złość, powiedz wprost: „Jestem na Ciebie zła”, ale uzasadnij przy tym swoje negatywne emocje – inni ludzie nie czytają nam w myślach. Staraj się nie podnosić przy tym tonu, nie używać obraźliwych słów i powstrzymać od kąśliwych uwag, osądów oraz generalizowania (skup się na konkretnej sytuacji, która wywołała u Ciebie gniew). W rozmowie wyraź swoje potrzeby i oczekiwania.

3) Zapoznaj się z technikami relaksacyjnymi – w chwilach, kiedy czujesz, że tracisz kontrolę nad sobą, zrób kilka głębokich oddechów lub policz do dziesięciu. Jeśli często zdarzają Ci się wybuchy gniewu, to zainteresuj się medytacją.

4) Rozładowuj na bieżąco napięcie emocjonalne – miałeś ciężki dzień w szkole czy w pracy? Ktoś Cię bardzo zdenerwował, a Tobie udało się powstrzymać wybuch gniewu? Po powrocie do domu zrób coś, co sprawia Ci przyjemność np. przygotuj sobie relaksującą kąpiel czy idź na spacer. Ulgę na pewno przyniesie Ci także rozmowa z kimś bliskim; z kimś kto Cię zrozumie. Na rozładowywanie negatywnych emocji i nabranie dystansu świetnie wpływa również aktywność fizyczna.

Czy Wy macie swoje własne sposoby na pohamowanie wybuchów gniewu, a – co za tym idzie – agresji? Jak radzicie sobie ze złością?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here