Na syndrom kuwady cierpią najczęściej panowie, którzy spodziewają się pierwszego potomka. Jest to dla nich nowa sytuacja, w związku z czym nie wiedzą oni, czego mogą się spodziewać oraz jak się zachowywać. Często czują się zagubieni, ponieważ cała uwaga otoczenia skupiona jest na ciężarnej kobiecie. Mało kto zastanawia się wówczas nad uczuciami jej partnera. Efektem tego jest wystąpienie u mężczyzn następujących symptomów: zaburzenia jedzenia, nudności, zmiany nastroju, migreny, bóle krzyża i zębów, stopniowe przybieranie na wadze itp.

Wbrew pozorom z syndromem kuwady można poradzić sobie w dość prosty sposób. Nie są konieczne wizyty u specjalistów ani przyjmowanie leków. Aby zniwelować objawy syndromu kuwady, wystarczy zaangażować mężczyznę w przebieg ciąży.

Ważne, by był on na bieżąco informowany o tym, jak przebiega ciąża. Najlepszym rozwiązaniem będą wspólne wizyty małżonków u ginekologa, gdzie będzie mógł on nie tylko porozmawiać z lekarzem, ale i zobaczyć swoje dziecko na USG. Również wspólne zajęcia w szkole rodzenia pozwolą mężczyźnie zbliżyć się zarówno do partnerki, jak i do przyszłego potomka. Bardzo pomocne będzie również zapoznanie się z fachową literaturą, oraz czasopismami, z których zaczerpnie wielu informacji. Jeżeli przyszły tata ma znajomych, którzy posiadają już dzieci, powinien zacząć nawiązywać z nimi częstsze kontakty. Pomogą oni zrozumieć mu sytuację, opowiedzą o własnych doświadczeniach związanych z ciążą ich partnerek. Podzielą się również urokami ojcostwa, co z pewnością uspokoi przyszłych tatusiów.

Uwaga!

Podsumowując – najważniejsze jest nieodsuwanie mężczyzn od tematu ciąży i samego porodu. Jeżeli będą wiedzieli na bieżąco, co dzieje się z ich partnerkami, lepiej poradzą sobie z sytuacją a symptomy syndromu kuwady ustąpią.

Słyszeliście o tego rodzaju syndromie? Co o tym myślicie? Podzielcie się opinią.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułHikikimori – co to, definicja, objawy
Następny artykułKompleks Edypa – co to, objawy

Magdalena Paluch – jest studentką V roku na kierunku: Psychologia Kliniczna w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz pracownikiem Stowarzyszenia. Uczestniczyła w licznych zajęciach praktycznych, głównie w Środowiskowym Domu Samopomocy prowadzącym działalność terapeutyczną i rehabilitacyjną. W roku 2004 uzyskała także tytuł zawodowy fotografa artystycznego. Psychologia to jej pasja i wiąże z nią swoją zawodową przyszłość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here