Kobieta po porodzie w pełni oddaje się nowonarodzonemu maleństwu. Nie zawsze młoda mama czuje się dobrze w nowej sytuacji. Nierzadko pojawia się duży smutek i poczucie bezradności. Na wszystko nakładają się nierzadko trudny poród, ogromne zmęczenie i konieczność aktywnej opieki nad maluszkiem praktycznie od pierwszych jego chwil na świecie. Przejście z doświadczenie porodu w świat zajmowania się dzieckiem nie jest łatwy. Dodatkowo pojawiają się liczne dolegliwości połogowe: nawał mleczny, obolałe rany krocza lub rana po cięciu cesarskim, ból brzucha wywołany obkurczającą się macicą. Obolałe ciało utrudnia podstawowe czynności pielęgnacyjne nad noworodkiem.

Trudne emocje towarzyszą przede wszystkim kobiecie podczas pierwszego porodu. Wiele sytuacji i rzeczy nieprzyjemnie zaskakuje, a sylwetka mimo rozwiązanej ciąży pozostaje wiele do życzenia. Wiele pań odsuwa się wtedy od swoich partnerów, pochłaniając się bez reszty w bliskości dziecka. Co zrobić, by ukochany nie czuł się odrzucony? Z pewnością zrozumie on zaaferowanie dzieckiem, ale prędzej czy później obudzi się w nim tęsknota za czułością żony.

W pierwszej kolejności trzeba ograniczyć sobie listę zadań do wykonania. Warto jest od samego początku wdrażać partnera w obowiązki, również związane z dzieckiem. Partner poczuje się potrzebny, a młoda mama będzie miała więcej czasu na odpoczynek. Nieumyte naczynia, brak obiadu czy ogólny bałagan naprawdę nie są tragedią. Ważniejsza jest wypoczęta mama. Konieczne jest nabieranie sił po porodzie, wspólne drzemki z maluszkiem. Wypoczynek, wyluzowanie i nieprzejmowanie się wszystkim może sprawić, że mama zacznie delektować się małymi przyjemnymi rzeczami, w tym bliskością męża. Warto jest poświęcić sobie trochę czasu i uwagi, by lepiej poczuć się w kontaktach z partnerem. Nie jest powiedziane, że dobra mama to umartwiona mama. Uśmiech, przytulenie, rozmowa, wspólnie spędzony wieczór jest potrzebną inwestycją w związek.

Czy coś zmieniło się w Waszych relacjach po narodzinach dziecka? Próbowaliście o tym rozmawiać? Jak sobie radzicie? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie zajęcia pozalekcyjne w szkole wybrać?
Następny artykułRelacje z żoną po narodzinach dziecka

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here