Jak urządzić salon

Bywa nazywany wizytówką domu, bo zazwyczaj tylko do salonu wprowadzamy gości. Chcemy więc, aby zrobił na nich dobre wrażenie i jednocześnie zachęcał domowników do codziennego przebywania w nim. Zanim zabierzemy się za urządzanie salonu, warto poszukać inspiracji, aby określić własne preferencje i potrzeby. Można również zwrócić się o pomoc do architekta wnętrz, który potraktuje daną przestrzeń indywidualnie i znajdzie satysfakcjonujące rozwiązania dla konkretnej przestrzeni i jej użytkowników.

Spójność i harmonia

To dwie ważne cechy, którymi zawsze warto się kierować przy urządzaniu salonu. Zapewnią one bowiem spokój i ład w jego przestrzeni, dzięki czemu stworzymy dobre warunki do relaksu zarówno dla wszystkich domowników, jak i ich gości. Cel ten zaś można osiągnąć, wybierając określony styl wnętrza i dobierając do niego odpowiednie kolory i dodatki dekoracyjne.

Wybierz styl aranżacji salonu

Stylów wyposażenia wnętrz salonów jest bez liku – od bogatego klasycznego, przez przytulny romantyczny aż do skromnego minimalistycznego. Trudno byłoby więc wszystkie je zaprezentować. Dlatego przedstawimy tylko trzy z nich, różniące się od siebie zarówno postrzeganiem przestrzeni, jak i filozofią budowania nastroju.

Styl Art déco w architekturze wnętrz królował w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Jego cechą charakterystyczną była ponadczasowa elegancja, funkcjonalność i dbałość o każdy detal. Wnętrza wypełniają więc wygodne meble, pokryte szlachetnymi fornirami, ułożonymi w geometryczne wzory: trójkąty, romby czy gwiazdy. Blaty stołów i stolików są okrągłe, a solidne fotele mają wygodne siedziska i oparcia. Na podłodze powinien znaleźć się lakierowany parkiet, ułożony w jodełkę lub inny dekoracyjny wzór. Podstawowa zaś paleta barw to biele, szarości, beże i czerń, które uzupełniają dodatki w głębokiej zieleni i czerwieni.

Styl romantyczny jest przeciwieństwem surowej nowoczesności. Wyklucza bowiem zimną stal, lśniące, gładkie powierzchnie z laminatów i płyt MDF, a ciepły i przytulny nastrój budują jasne meble z obiciami w kwiatowe wzory, zwiewne firanki w oknach, ozdobne, złocone ramy obrazów i luster oraz miękkie poduszki. W całym zaś wnętrzu dominują pastelowe kolory: kość słoniowa, pudrowe odcienie różu, subtelnego błękitu i seledynu oraz biel. Meble mogą zdobić delikatne rozrzeźbienia (najlepiej z motywami roślinnymi) i gięte lub toczone nogi, a podłogę pokrywa miękki dywan w stonowany deseń.

Styl minimalistyczny preferuje zasadę „Im mniej, tym lepiej”. Oznacza to, że jasne, otwarte wnętrza wypełniają tylko niezbędne meble i urządzenia, a dekoracje i ozdoby ograniczone są do minimum. Każdy więc element wyposażenia powinien być starannie przemyślany. Przy czym we wnętrzach w tym stylu królują proste formy, gładkie powierzchnie i jednolite tkaniny. Kolorów też nie ma wiele, zwykle ograniczają się do różnych odcieni bieli, szarości i beżu oraz czarnych akcentów, ale stosowanych oszczędnie, np. w podstawach lamp czy ramkach do zdjęć.

Dopasuj projekt do siebie

Wybór stylu urządzenia salonu to sprawa indywidualna. Zawsze bowiem należy kierować się własnym gustem, upodobaniami i potrzebami. Dlatego decyzję o stylu, w jakim urządzimy salon, koniecznie trzeba poprzedzić sprecyzowaniem oczekiwań wszystkich osób, które będą z niego korzystały. Nikt wtedy nie będzie się czuł pokrzywdzony, a wręcz przeciwnie – wszyscy będą się w salonie dobrze czuli i chętnie w nim przebywali.

Rozważyć musimy jeszcze kwestię kosztów, bo wprawdzie urządzenie salonu zawsze łączy się z wydatkami, ale w zależności od koncepcji mogą być większe lub mniejsze. A dodatkowo można je obniżyć, wykonując część prac własnoręcznie lub wykorzystując meble, które już mamy. Bezcenne mogą okazać się np. stare meble odziedziczone po babci czy cioci. Czasem warto wstawić nawet jeden taki ciekawy mebel, aby uzyskać interesujący efekt, pamiętając jednak, aby całe wyposażenie tworzyło harmonijną całość.

Więcej porad można przeczytać na blogu https://projektowaniewnetrz24.eu/blog

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here