Wybierając główny żyrandol pamiętajmy, że jego głównym zadaniem jest równomierne oświetlenie całego salonu. Dlatego też najlepiej sprawdzą się modele o kilku kloszach z dwubiegunowym włącznikiem. Miejmy na uwadze, że światło może czasem przeszkadzać – na przykład, gdy pada na ekran telewizora. Dlatego nie umieszczajmy żyrandola czy innego rodzaju oświetlenia bezpośrednio nad lub z boku odbiornika. Najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie lampy za telewizorem, co spowoduje zmniejszenie kontrastów na ekranie (a tym samym mniejsze obciążenie oczu) podczas oglądania telewizji w półmroku.

Podczas gdy w sypialni najlepszym dodatkowym oświetleniem będzie mała lampka postawiona na szafce nocnej, w salonie lepiej sprawdzą się lampy stojące na podłodze z dodatkowym, regulowanym ramieniem, które idealnie oświetli nam np. czytaną książkę.

oświetlenie wnętrzphotoxpress.com

Chociaż, pewnie w głównej mierze z uwagi na wygodę, najbardziej popularnym rozwiązaniem jest wybór jednego głównego punktu światła, salon z pewnością prezentowałby się ciekawiej, gdy umieścimy w nim też kilka dekoracyjnych źródeł oświetlenia. Mogą to być tradycyjne halogeny czy kinkiety, lub bardziej wyszukane rozwiązania, które nadadzą wnętrzu wyjątkowego charakteru – lampy japońskie, witrażowe czy też stojące lampy-rzeźby przypominające kształtem eleganckie greckie kolumny. Światło może też umiejętnie uwydatnić dekoracyjne elementy pomieszczenia. Jeżeli w salonie znajdują się wnęki, warto podkreślić ich urok odpowiednim oświetleniem. Halogeny sprawdzą się świetnie jako podświetlenie obrazów czy wnętrza szklanych szafek. Na koniec warto jeszcze raz wspomnieć, że czas spędzony w salonie powinien być dla nas przyjemnością. Od teraz, niech on też będzie relaksem dla naszych oczu, a to dzięki odpowiedniemu umiejscowieniu światła głównego, dodatkowego i dekoracyjnego.

A Wy jakie oświetlenie wybraliście do salonu? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDom w stylu góralskim – jak go zaprojektować?
Następny artykułPoduszki dekoracyjne – aranżacje, gdzie, jak położyć?

Monika Magda – z zawodu licencjonowany pośrednik nieruchomości, z zamiłowania wielka pasjonatka aranżacji wnętrz. Od jakiegoś czasu zawodowo związana z zupełnie odmienną branżą (turystyka), jednak stara się być zawsze na bieżąco z nowymi trendami i rozwiązaniami z dziedziny urządzania wnętrz.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Chociaż zawodowo związana jestem obecnie z branżą turystyczną (prowadzę własną działalność gospodarczą), od kiedy sięgam pamięcią, moją wielką pasją była aranżacja i architektura wnętrz.

Pracując jako pośrednik nieruchomości, miałam okazję odwiedzać wiele mieszkań i domów. Zdałam sobie sprawę z faktu, że chociaż w naszym kraju właściciele nieruchomości mieszkaniowych zazwyczaj sprzedają je bez wyposażenia, ma ono ogromny wpływ na ostateczną decyzję o kupnie. Oglądając mieszkanie z rynku wtórnego, zwykle wyobrażamy sobie, jak sami je urządzimy, a ciekawe pomysły i rozwiązania zastosowane przez dotychczasowych właścicieli mogą zachęcić do nabycia danego lokum.

Wbrew obiegowej opinii, aranżacja wnętrz nie sprowadza się tylko i wyłącznie do wyboru odpowiednich kolorów czy materiałów wykończeniowych. Niezwykle istotna, o ile nie najistotniejsza, jest tutaj wiedza o ergonomii i umiejętność kreatywnego spojrzenia na – z pozoru zwykłe – cztery ściany. Zawsze fascynowało mnie, jak umiejętne połączenie ogólnie przyjętych zasad z dziedziny aranżacji z indywidualnym podejściem do każdego wnętrza może wyczarować zachwycający efekt końcowy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here