Temperatura ciała zdrowego psa w spoczynku wynosi od 37,5 do 39 stopni C, temperaturę mierzymy w odbycie psa termometrem elektronicznym (użycie szklanego termometru niesie ze sobą ryzyko złamania go i wyrządzenia krzywdy zwierzęciu), temperatura powyżej 39 stopni zwykle oznacza stan chorobowy.

Wypróżnianie się

Powinniśmy kontrolować oddawanie moczu i kału przez psa, biegunka może być objawem poważnej choroby i w krótkim czasie doprowadzić do odwodnienia organizmu, nie należy więc jej lekceważyć. Jeśli zauważymy, że stolec jest luźny, wodnisty, zawiera krew lub pasożyty powinniśmy skontaktować się z lekarzem weterynarii. Powinny również zwrócić naszą uwagę wszelkie zmiany w wypróżnianiu się naszego psa – zwiększone lub zmniejszone oddawanie moczu, zaparcia.

„Saneczkowanie”

„Saneczkowanie”, czyli pocieranie pośladkami o podłoże, może być spowodowane alergią, zatkaniem gruczołów okołoodbytowych, utkwieniem w odbycie ciała obcego lub pasożytami.

Wymioty

Jeśli się powtarzają należy udać się z psem do weterynarza.

Apetyt/Pragnienie

Jeśli pies nagle traci apetyt, pije znacznie mniej lub więcej wody (nie dotyczy okresu upałów) powinniśmy skonsultować to z weterynarzem.

Stan skóry i sierści

Częste drapanie się przez psa może świadczyć o alergii, chorobie skórnej lub występowaniu pasożytów. Występowanie wyłysień, zmian skórnych, guzów, nadmierne wypadanie sierści powinniśmy zgłosić lekarzowi.

Uszy zdrowego psa są różowe, bez nieprzyjemnego zapachu i wydzielin. Regularnie zaglądamy do uszu psa, by sprawdzić czy nie dzieje się w nich nic niepokojącego, powinniśmy dokładniej im się przyjrzeć jeśli pies je drapie lub potrząsa głową.

Oczy i nos – u zdrowego psa są bez żadnych wycieków, nos lekko wilgotny.

Poruszanie się

Jeśli pies zaczął utykać na którąś z kończyn oglądamy dokładnie łapę w poszukiwaniu wbitego ciała obcego, jeśli potrafimy – usuwamy je i udajemy się do lekarza w celu zabezpieczenia rany i stwierdzenia, czy nie wymaga ona dodatkowych zabiegów; jeśli nie – znajdujemy przyczyny i również udajemy się do lekarza. Zwracamy uwagę czy pies nie ma problemów ze wstawaniem, wchodzeniem po schodach, bieganiem itp.

Najczęstsze choroby występujące u psów to:

alergie (objawy – drapanie się, biegunki, „saneczkowanie”)

pasożyty (skórne – drapanie się; przewodu pokarmowego – występowanie pasożytów w kale, „saneczkowanie”, wymioty, biegunka, zmiany apetytu)

parwowiroza (objawy – biegunka z krwią, brak apetytu)

nosówka (objawy – wzrost temperatury, wyciek z oczu i nosa)

koronawiroza (objawy – uporczywe wymioty, biegunka)

schorzenia stawów (objawy – problemy z poruszaniem się).

Uwaga!

Powinniśmy zwracać uwagę na znaczące zmiany w zachowaniu zwierzęcia i informować o nich lekarza weterynarii. Jeśli pies nagle zaczyna zachowywać się agresywnie, unika kontaktu z nami lub innymi psami, jego aktywność spada, śpi mniej lub więcej niż zwykle może to być również objawem wynikającym z choroby zwierzęcia.

Jakiej rasy psa macie? Co Was przekonało do tej odmiany?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak pracować w grupie?
Następny artykułChoroby świnek morskich – objawy

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here