Do poprzednio podawanego pokarmu dodajemy coraz więcej karmy, którą chcemy karmić psa (stopniowo zmniejszamy ilość jednej i zwiększamy ilość drugiej). Pies może potrzebować trochę czasu, by polubić nowy rodzaj karmy.
Bywa też tak, że zjadana do tej pory karma przestaje psu smakować. Powodem może być jej niewłaściwe przechowywanie – karma trzymana w otwartym opakowaniu wietrzeje, traci nie tylko właściwości odżywcze, ale i zapach, który sprawia że jest ona dla psa smaczna. Możemy albo kupować karmę w mniejszych opakowaniach, albo zaopatrzyć się w hermetyczny pojemnik na karmę dostępny w sklepach zoologicznych.
Nie jest łatwo znaleźć karmę, która będzie dla naszego psa zdrowa i jednocześnie smaczna. Wiele psów bardzo chętnie zjada karmy marnej jakości dostępne w supermarketach, dzieje się tak, ponieważ dodawane są do nich chemiczne ulepszacze smaku, a nieświadomi właściciele myślą, że jeśli psu dana karma smakuje, to znaczy, że jest dla niego dobra. Warto popróbować różnych rodzajów karm i znaleźć taką, którą nasz psiak będzie chętnie zjadał, a zarazem będzie ona służyć jego zdrowiu.
W sklepach dostępne są też specjalne „sosy” do suchych karm, których zadaniem jest zwiększenie atrakcyjności posiłku. Innym sposobem jest wymieszanie z karmą zmielonych żwaczy, z czasem można dodawać ich coraz mniej.
Uwaga!
Sposobem na wielu niejadków jest regularne karmienie o stałych porach i zabieranie niezjedzonej karmy, aż do czasu kolejnego posiłku. Karma, która jest stale dla psa dostępna w misce, przestaje być atrakcyjna.
Jak przekonujecie/ przekonaliście psa do zasmakowania w suchej karmie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.