Według niektórych psy jedząc trawę, uzupełniają braki w swej diecie. Jeśli zauważyliśmy, że np. po zmianie rodzaju podawanego pokarmu pies zaczął częściej niż wcześniej i w większych ilościach zjadać trawę, być może warto wrócić do poprzedniego składu diety, zmienić ją na inną lub po konsulatcji z weterynarzem wzbogacić ją podawaniem suplementów witaminowych.

Czasem psy skubią trawę po prostu z nudy, bardziej zajmując się jej przeżuwaniem niż połykaniem. Warto wtedy dostarczyć psu więcej rozrywek.

pies trawamorguefile.com

Zjadanie trawy częściej występuje u młodych psów i szczeniąt, z czasem występuje coraz rzadziej.

Niezależnie od przyczyn jedzenie trawy przez psy nie jest dla nich niebezpieczne i jest zachowaniem naturalnym, nie powinniśmy tego zabraniać pod warunkiem, że trawa nie była pryskana środkami chemicznymi ani nie znajduje się blisko ruchliwych ulic.

Uwaga!

Zwierzęta wolno żyjące przez spożywanie roślin pozbywają się też pasożytów przewodu pokarmowego, możliwe, że zachowanie to przetrwało u psów. Zjadane rośliny owijają się wokół pasożytów (głównie nicieni) i wraz z nimi są wydalane z organizmu. Gdy zauważymy w wymiotach lub kale zwierzęcia pasożyty, natychmiast udajemy się do weterynarza w celu odrobaczenia psa.

Macie ten problem ze swoim psem? Jak reagujecie w takich sytuacjach? Podzielcie się doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAlergia u psa – objawy
Następny artykułCo zrobić, kiedy kot ciągle miauczy?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here