Czasem pomaga przyzwyczajanie psa do dźwięków fajerwerkówm zaczynając od ich jak najmniejszego natężenia. Włączamy nagranie fajerwerków ustawiając taką głośność, na jaką pies nie reaguje i stopniowo ją zwiększamy.

W niektórych przypadkach konieczne jest zastosowanie leków, jednak zawsze pytajmy lekarza, jak dany środek działa. Niektóre leki nie zmieniają emocji psa, a jedynie powodują unieruchomienie go – w takiej sytuacji lęk może się jeszcze bardziej pogłębić, zwierzę nie przestaje bać się słyszanych dźwięków, a dodatkowo jest przestraszone tym, że dzieje się z nim coś dziwnego i nie może uciec z takiej sytuacji.

Niektórym psom pomagają ziołowe suplementy diety zawierające m.in. tryptofan. Z tego związku tworzy się serotonina odpowiedzialna za radzenie sobie ze stresem i dobry nastrój. Podawanie ich na kilka tygodni przed sylwestrem może pomóc zwierzęciu przetrwać te trudne chwile. Pamiętajmy też, że zwierzęta których potrzeby nie są właściwie zaspokajane (np. potrzeba ruchu, aktywności, kontaktów socjalnych), są bardziej wrażliwe na stres i łatwiej rozwijają się u nich lęki przed różnymi zjawiskami i obiektami.

W noc sylwestrową zasłońmy okna, by pies nie widział rozbłysków na niebie, włączmy muzykę lub telewizor, by choć trochę zagłuszyć hałas sztucznych ogni. W ciągu dnia zabierzmy psa na długi i interesujący spacer (uważajmy, by nie spuszczać psa ze smyczy w miejscach, gdzie może usłyszeć ognie sztuczne, wiele psów przestraszonych ucieka właścicielom). Na noc zaopatrzmy psa w jego ulubione gryzaki i zabawkę typu kong napełnioną pasztetem. Lizanie i gryzienie działa na psy uspokajająco.

Jeśli widzimy, że pies zachowuje się nerwowo, nie próbujmy go wtedy pocieszać i uspokajać. Takie reakcje właścicieli utwierdzają psa w przekonaniu, że coś jest nie tak i działają nagradzająco wobec zachowań będących objawami lęków, a więc wbrew założeniom wzmacniają lęk. W takiej sytuacji lepiej zachowywać się, jakby nic złego się nie działo i wesoło zagadywać psa. Nie należy też karać psa za to, że się czegoś boi, to również jedynie wzmacnia lęk.

Niektóre psy same szukają schronienia w łazienkach, jeśli tak się dzieje w przypadku naszego psa, przenieśmy tam jego posłanie i zostawmy mu gryzaki i konga.

Uwaga!

Nowym sposobem na radzenie sobie z problemem lęków u psów jest kamizelka uciskowa Anxiety Wrap już dostępna na polskim rynku. Jej działanie opiera się na tych samych zasadach co akupresura – wywołując stały nacisk (nie wywołujący dyskomfortu u psa), wpływa relaksująco i uspokajająco.

Jak Wasze psy znoszą sylwestra? Jak staracie się im ulżyć? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak oswoić psa z innymi psami?
Następny artykułWyświetlanie ikon na pulpicie – jak przyspieszyć?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here