Ozdobne obroże, szelki i smycze nie powinny przeszkadzać psu, wydawać drażniących dla zwierzęca dźwięków ani krępować jego ruchów. Wszelkie przywieszki przy obrożach nie powinny być zbyt ciężkie i brzęczące.

Dla psa nie ma najmniejszego znaczenia to, czy jego obroża jest wysadzana diamentami czy nie. Może za to odczuwać dyskomfort w przypadku ograniczania jego swobody przez właściciela, który obawia się, że pies buszując w krzakach może zgubić cenne ozdoby. Pamiętajmy też, że psy noszące drogie akcesoria mogą zainteresować złodziei, czy jest więc sens narażać naszego pupila na niebezpieczeństwo?

Spinki dla psów mogą się przydać w przypadku piesków długowłosych (których ze względu np. na uczestnictwo w wystawach nie można ostrzyc). Spinanie włosów zakrywających oczy polepsza możliwości widzenia i pomaga w utrzymaniu higieny oczu.

Nie powinno się używać akcesoriów dla psa, jeśli ich jedynym celem jest zaspokojenie naszych potrzeb estetycznych. Każdy dodatkowy element zakładany psu jest dla niego czymś nienaturalnym i może wywoływać niepotrzebny stres. Nawet małe śliczne yorki czy westy są… psamii, a nie małymi maskotkami. Do ich potrzeb życiowych zalicza się ruch i aktywność, nie wypoczywanie przez cały dzień na ozdobnej poduszce lub, co gorsza, bycie noszonym na rękach lub w specjalnej torebce dla psów (to nie jest dobre rozwiązanie dla psa żadnej rasy).

Uwaga!

Jak w każdej dziedzinie, tak i tu należy przede wszystkim zachować umiar. Obwieszanie psa nadmiarem biżuterii i traktowanie jak martwego manekina na pewno nie będzie dla psa dobre i może zaowocować wystąpieniem problemów z jego zachowaniem. Najważniejsze jest zaspokojenie potrzeb psa.

Co myślicie o biżuterii dla psów? Warto zakładać ją zwierzakom? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNiespokojny sen psa – co robić?
Następny artykułJak wyczyścić rejestr w komputerze?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here