Szukamy kleszczy na skórze psa opuszkami palców – kleszcze najczęściej wbijają się w okolicach głowy, pyska i pachwin – tam gdzie skóra jest najdelikatniejsza. Jeśli wyczujemy grudki pod palcami, rozchylamy sierść i sprawdzamy je. Niedługo po wbiciu się kleszcz jest niewielkich rozmiarów (ok. 2-3 mm), jeśli jest wbity przez dłuższy czas, może urosnąć do rozmiaru nawet ponad 1 cm. Takie kleszcze często same odpadają.

Znalezionych kleszczy nie smarujemy alkoholem czy tłuszczem! Wyrywamy je lekko wykręcając lub udajemy się z psem do weterynarza, który wyciągnie kleszcza (również w przypadku, gdy nie uda nam się usunąć całego kleszcza, weterynarz wyjmie ze skóry jego pozostałą część).

Niektóre psy w ogóle nie reagują na wbite kleszcze (dlatego konieczne jest przeglądanie ich skóry), inne są niespokojne, drapią się, wylizują lub wygryzają miejsce, w które wbił się kleszcz.

Kleszcze mogą przenosić wiele groźnych chorób, takich jak babeszjoza, borelioza, ehrlichioza – ryzyko zwiększa wraz z czasem, przez jaki kleszcz jest przyczepiony do skóry zwierzęcia. Wzrasta po 30-40 godzinach od wbicia się kleszcza (dlatego poza zapobieganiem istotne jest regularne kontrolowanie skóry psa).

Objawy chorób odkleszczowych to m.in.: gorączka, kulawizny, bolesność, kaszel, osowiałość i senność, zapalenia stawów, utrata apetytu. Jeśli po usunięciu kleszcza zauważyliśmy którekolwiek z wymienionych objawów, udajmy się z psem jak najszybciej do lekarza weterynarii. Wystąpienie takich objawów nie musi oznaczać poważnej choroby, jednak w jej przypadku nieleczenie może prowadzić nawet do śmierci zwierzęcia.

Uwaga!

Najlepiej stosować zawczasu środki profilaktyczne, już wczesną wiosną zabezpieczmy psy przeciwko kleszczom. Jeśli wybieramy się z psem na wakacje dowiedzmy się czy na danym terenie nie występują z większą częstotliwością choroby odkleszczowe, w takim przypadku lepiej wybrać inne miejsce pobytu lub zostawić psa pod opieką rodziny, przyjaciół lub petsittera.

Wasz pies miewa kleszcze? Potraficie sami się ich pozbyć? Jak często sprawdzacie sierść psa? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak sprawdzić zużycie baterii w laptopie?
Następny artykułJak podłączyć mikrofon do komputera?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here