Problemy związane z układem szkieletowym (a więc i kręgosłupem) często występują u psów ras olbrzymich. Posiadając takiego psa, należy zwłaszcza w okresie szczenięcym ściśle przestrzegać zaleceń żywieniowych i nie forsować fizycznie zwierzęcia.

Również psy o wydłużonej budowie ciała – jak jamniki, basety – miewają problemy z kręgosłupem. Pierwsze objawy to problemy z wchodzeniem po schodach, wskakiwaniem na podwyższenia czy łóżka. W takim przypadku jak najszybciej należy udać się do lekarza weterynarii, szybko podjęte leczenie może pomóc zwierzęciu.

Jeśli zaobserwujemy u psa mijający i nawracający paraliż (zesztywnienie ciała), zwłaszcza jeśli zdarza się po większym wysiłku fizycznym lub pobudzeniu emocjonalnym, może być to objaw padaczki.

Niektóre choroby wirusowe i bakteryjne również mogą dawać objawy neurologiczne, takie jak zaburzenia równowagi, problemy z poruszaniem się czy właśnie paraliż ciała.

Uwaga!

Przyczyny paraliżu mogą być różne, ale zawsze jest to poważny objaw, wymagający niezwłocznej konsultacji lekarza weterynarii oraz przeprowadzenia gruntownych badań.

Zaobserwowaliście jakieś niepokojące objawy neurologiczne u swojego pupila? Jakie? Konsultowaliście się z weterynarzem? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBrak apetytu u kota – przyczyny
Następny artykułMiejsce do porodu kotki – jak przygotować?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here