Opracowane zostały ścisłe kryteria, które musi spełnić chory człowiek, aby lekarze mogli rozpoznać u niego sepsę. Musi on mieć przynajmniej dwa z czterech następujących objawów. Pierwszy dotyczy podwyższenia temperatury ciała powyżej 38 stopni bądź jej obniżenia poniżej 36 stopni. Drugi to tętno, które jest przyspieszone i wynosi powyżej 90/min. Trzeci objaw związany jest ze zwiększoną liczbą oddechów na minutę bądź z nieprawidłową wartością PaCO2. Natomiast ostatni z nich dotyczy liczby leukocytów, która albo przekracza górną granicę normy, albo plasuje się poniżej dolnej granicy.

Na leczenie sepsy składa się leczenie przyczynowe oraz leczenia objawowe. Skoro sepsa rozwija się na skutek zakażenia toczącego się w organizmie człowieka, to logiczne jest, że najlepiej byłoby je znaleźć i usunąć. Nie zawsze jest to proste. Potencjalnych źródeł zakażenia może być wiele, a wśród nich np.: obecność ropni, zakażenie w obrębie pęcherzyka żółciowego, obecność zakażonych protez w organizmie chorego. Czasami wdrożenie leczenia inwazyjnego pomaga usunąć ognisko zakażenia.

Czynnikiem, który wywołuje zakażenie są drobnoustroje. Zatem w leczeniu sepsy stosuje się także leki, które mają na celu ich zniszczenie. Używa się przede wszystkim antybiotyków. Leki te włączane są szybko po rozpoznaniu sepsy. Początkowo ich dobór jest empiryczny, włącza się takie leki, które zadziałają na najbardziej prawdopodobne drobnoustroje, które w danym przypadku mogły być odpowiedzialne za zakażenie. Zawsze, jeszcze przed podaniem leków pobiera się materiał do badań, które mają na celu ustalić rodzaj patogenu oraz leki, na które wykazują one wrażliwość. Wyniki tych badań przychodzą zwykle po 48-72 godzinach. Wtedy można zmodyfikować leczenie i np. włączyć inne antybiotyki, na które dany drobnoustrój będzie wrażliwy. Istnieje także bardzo drogi lek, który poprzez hamowanie rozwoju reakcji zapalnej przyczynia się do zmniejszania śmiertelności pacjentów z sepsą i nosi nazwę „ludzkie aktywowane białko C”. Istnieje jednak wiele przeciwwskazań do jego stosowania, zatem nie może być używany w przypadku każdego chorego.

Sepsa potrafi mieć ciężki przebieg i doprowadzić może wówczas do niewydolności wielu narządów ważnych dla życia człowieka. Dlatego niezmiernie istotne jest, aby u pacjenta z sepsą monitorować czynność układu krążenia, układu oddechowego, nerek. W razie pojawiania się zaburzeń lub cech niewydolności ze strony jakiegokolwiek narządu, wdraża się odpowiednie postępowanie. Bardzo ważne jest także zapobieganie rozwinięciu się wstrząsu septycznego u chorego. W tym celu przetacza się pacjentowi płyny w odpowiedniej ilości i monitoruje się jego ciśnienie tętnicze, diurezę, saturację, a także ośrodkowe ciśnienie żylne.

Czy spotkaliście się kiedyś z tą chorobą? Jaką terapię zastosowano? Podzielcie się opinią w komentarzu

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak budować dobre relacje z rodzicami po ich rozwodzie?
Następny artykułCo robić, kiedy rodzina mojego męża mnie nie akceptuje?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

1 KOMENTARZ

  1. Moj synek ktory ma 4,5 mc zachorowal na sepse,zaczelo sie niewinnie i nic nie wskazywalo na to ze na cos jest chory bo wygladal jak okaz zdrowia,a po kilku godz dostal silnej goraczki i lekarz ktory przyja go na oddzial walczyl o jego zycie,przez kilka godz byl kloty i robiono mu punkcje ktora i tak sie nie udala,ale lekarz znal sie na tym co robil i utatowal naszego synka,oboje przezylismy tralme,ale naszczescie juz po wszystkim i dziekuje za to Bogu,ktory nas wyslluchal. Nie zycze nikomu takich przezyc.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here