W przypadku ostrych białaczek szpikowych zarówno w szpiku kostnym, jak i we krwi zaczynają się pojawiać w dużej ilości komórki nieprawidłowe, które pochodzą, wywodzą się z wczesnych stadiów komórek, z których normalnie powstałyby krwinki białe. W miarę upływu czasu nieprawidłowe komórki dominują w szpiku i we krwi człowieka, a w związku z tym jest dużo mniej prawidłowych, dojrzałych krwinek białych, erytrocytów i płytek krwi.

Co oznacza to dla pacjenta?

U osoby, u której toczy się proces chorobowy, zaczynają występować objawy. Zmniejszona ilość prawidłowych białych krwinek sprawia, że organizm jest pozbawiony narzędzi do obrony przed bakteriami, wirusami, grzybami. W związku z tym dana osoba często ma infekcje, anginy, zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc. W wyniku spadku odporności w jamie ustnej pojawiać się mogą afty – białe naloty, które są wywołane przez drożdżaki, może pojawić się opryszczka.

Obniżenie ilości płytek krwi prowadzi do symptomów, które świadczą o upośledzonej zdolności krzepnięcia krwi. Przede wszystkim pojawić się mogą krwawienia z dziąseł, np. przy myciu zębów, krwawienia z nosa, a nawet z dróg rodnych u kobiet. Na skórze mogą pojawić się plamki czerwonawe, które wyglądają tak, jakby ktoś podrażnił nas szczotką ryżową. Niewystarczająca ilość krwinek czerwonych sprawia, że chorzy czują się osłabieni, szybko się męczą. Nie mogą się skupić na wykonywanej czynności. Towarzyszą im zawroty głowy, a ich skóra wydaje się być blada.

Alarmujące są także stany podgorączkowe lub wysoka gorączka, które albo pojawiają się przez dłuższy okres czasu np. wieczorem, bez uchwytnego powodu albo są stałe i nie reagują na leczenie. W przypadku takich objawów, nie należy czekać. Postępowanie powinno się rozpocząć od wykonania morfologii krwi z rozmazem. Gdy wyniki są nieprawidłowe i sugerują, że może być to ostra białaczka, konieczne jest wykonanie badania szpiku. Dzięki niemu, dostarczone są informacje, które dokładnie opisują komórki blastyczne, nie tylko pod względem ich wyglądu, ale także wykonuje się badania immonohistochemiczne i molekularne.

Pacjenci z ostrymi białaczkami szpikowymi muszą być szybko poddani leczeniu. Składa się ono z trzech etapów. Po wstępnym przygotowaniu pacjenta rozpoczyna się podawanie leków, zwykle arabinozydu cytozyny, daunorubicyny przez okres około 5 tygodni. Ten etap leczenia ma maksymalnie zlikwidować i usunąć nieprawidłowe komórki. Następnie, z uwagi na częstą ilość nawrotów i możliwość obecności komórek w organizmie człowieka, stosuje się przez kilka miesięcy leczenie, dzięki któremu chcemy osiągnąć wyeliminowanie choroby resztkowej.

Po tym czasie hematolodzy podejmują działania mające na celu zapobieganiu nawrotom białaczki. Oczywiście proces leczenia opiera się na chemioterapii, która jak wiadomo niesie za sobą dużo działań niepożądanych. Coraz dokładniejsze poznanie komórek białaczkowych sprawiło, że wzbudzają one duże zainteresowanie badaczy, głównie pod kątem wykorzystania tej wiedzy do opracowania nowych metod leczenia z zastosowaniem przeciwciał monoklinalnych, antymetabolitów, inhibitorów różnych enzymów.

Czy znacie kogoś, kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Wypowiedzcie się.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZasady wystawiania zwolnień lekarskich
Następny artykułKTG – co to za badanie, na czym polega?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here