Chociaż brzmi tajemniczo, granola to nic innego jak mieszanka płatków owsianych, bakalii i różnych innych dodatków, zwana również muesli.

4 szklanki płatków owsianych
1 1/2 szklanki pokrojonych orzechów laskowych
1/2 szklanki brązowego cukru
1/2 łyżeczki soli
1/4 szklanki oleju
1/4 szklanki miodu
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka cynamonu
3/4 szklanki rodzynek
3/4 szklanki żurawiny

Piekarnik rozgrzać do 160 – 170 stopni. W dużej misce wymieszać następujące suche składniki: płatki owsiane, orzechy, sól, cynamon i cukier. W małym garnku rozpuścić miód z olejem i waniliowym ekstraktem, po czym wlać do miski i dobrze wymieszać ze wszystkim za pomocą drewnianej łyżki. Przełożyć na blaszkę do pieczenia, którą można wyłożyć folią aluminiową lub papierem do pieczenia i piec ok. 40 minut co 10 minut mieszając. Po wyjęciu, kiedy jest jeszcze ciepłe wymieszać z rodzynkami i żurawiną, po czym pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Zimne przesypać do szczelnie zamykanego pojemnika, np. wysokiego słoika. Tak przygotowana granola nadaje się również do zamrożenia, pamiętać wtedy należy o tym, by przechowywać ją w zamrażarce nie dłużej niż 3 miesiące.

To tylko jedna z propozycji granoli, gdyż w jej skład mogą wchodzić: różne suszone owoce, dodawane pod koniec pieczenia lub po wyjęciu blachy z piekarnika, pokrojone migdały, orzechy laskowe, włoskie, pekan i inne, cynamon, imbir, kardamon, nasiona słonecznika, sezamu, dyni, wiórki kokosowe, siemię lniane, wiórki czekoladowe – dodawane również po wyjęciu granoli z piekarnika, czasem można dodać starte jabłko czy startą gruszkę itp. Pomysłów na skład granoli może być tyle, ile jej smakoszy.

Co można zrobić z granoli? Najprostszym sposobem jej użycia jest wymieszanie z jogurtem o naturalnym lub owocowym smaku i dodanie świeżych owoców, np. pokrojonego banana, truskawkę, łyżkę jagód, malin, czy nawet owocowego musu., dżemu bądź przecieru. Innym sposobem wykorzystania granoli są batoniki albo desery: do wysokiej szklanki wkłada się na przemian bitą śmietanę z pokruszoną granolą i owocami. Śmietanę można zastąpić lodami, kremem budyniowym, maślanym lub wykonanym na bazie twarożku czy serka mascarpone.

Znacie inne przepisy na granolę? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSernik czekoladowy – przepis
Następny artykułJak grać w Świnię? Zasady

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here