Nie ma nic w tym złego, że chcielibyśmy sprostać wymaganiom naszych dzieci. Każdy rodzic chce, by jego dziecko miało czysty, zadbany dom, świetne zabawki, dobre ubranka. Kochamy nasze dzieci najbardziej na świecie, stąd nasze dążenia do spełniania ich pragnień. Ale tak jak we wszystkim i w tym przypadku obowiązuje umiar. Umiejętności odmawiania naszym dzieciom większość rodziców niestety musi się nauczyć. Nie będzie to oznaczało, że przestajemy dbać o potrzeby dziecka, stawiamy jedynie granice dla dobra naszych pociech.

Dziecko najlepiej funkcjonuje kiedy posiada jasno określone granice. Kiedy dostaje jasne informacje co mu wolno, a co nie. Świat takich granic daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Wiąże się z tym właśnie odmawianie dziecku. Zazwyczaj jest tak, że gdy długo nas prosi o jakąś rzecz ulegamy „dla świętego spokoju”. Nie chcemy awantur, ataków histerii, naburmuszonej buzi dziecka i jego „fochów” przez resztę dnia. Jeśli dziecko raz czy drugi zobaczy takie zachowanie u nas będzie doskonale wiedziało, że przy następnej sytuacji może postąpić tak samo. I zrobi to, możecie być tego pewni.

Za przykład może posłużyć sytuacja zaobserwowana niedawno w sklepie. Dziecko około 5 latek w dziale z z zabawkami, czyli klasyczna sytuacja, prosi mamę o piłkę. Niezbyt kosztowna rzecz myślę dlatego mama się zgodziła na kupno. Następnie chłopiec podchodzi do innej półki, prosi : „Mamo kupisz mi?”, a były to klocki. Mama odpowiada : „Chcesz piłkę czy klocki, nie kupię Ci dwóch naraz”. Chłopiec odpowiada : „Ale ja chcę i to i to” i rzuca się na ziemię z wrzaskiem. Mama ogląda się po sklepie widzi oczy w nią wpatrzone i mówi : „No dobra tylko nie krzycz”. Sprawa zakończona. Mama nie miała odwagi mu odmówić, a wszystko dla „świętego spokoju”. Sytuacja klasyczna, z pewnością widzieliśmy niejednokrotnie takie sceny.

Jak się wobec tego zachować? Jak skutecznie odmówić, żeby dziecko nie czuło się pokrzywdzone, odrzucone i aby właściwie zrozumiało nasze intencje? Powinniśmy zacząć od rozmowy z dzieckiem. Zanim zdarzy się jakaś sytuacja dziecko powinno mieć jasny komunikat co dostanie a co nie. Przed wyjściem do sklepu rozmawiamy z dzieckiem i szczegółowo określamy co będzie kupowane. Jeśli idziemy np. po ubrania ustalamy z dzieckiem, że dziś kupowane są tylko ubranka, a na zabawki może dziś pooglądać. Unikniemy wtedy wielu stresów i niepotrzebnych nerwów.

Dziecko powinno mieć jasno powiedziane co może dostać, a co będzie mu odmówione. Za każdym razem wymaga to od rodzica konsekwencji. Jeśli raz odmówił jakiejś rzeczy np. słodyczy przed obiadem, nie ma od tego żadnych odstępstw. Wtedy dziecko będzie się spodziewało co nastąpi, a dzieci lubią jasne sytuacje i przewidywalność.

Odmawianie dziecku jest trudną do opanowania sztuką. A konsekwentne odmawianie jeszcze trudniejsze. Powinniśmy mieć z dzieckiem pewnego rodzaju umowy. To bardzo ułatwia codzienne funkcjonowanie. Kiedy czegoś odmawiamy możemy wtedy dziecku przypomnieć jaką mamy zawartą z nim umowę. Za dotrzymywanie tych umów powinna być dla dziecka pochwała i drobna nagroda, niekoniecznie materialna. Jest jeszcze jedna istotna kwestia. Jeśli nie nauczymy się odmawiać swojemu dziecku w krótkim czasie dziecko zdobędzie nad nami przewagę. Stracimy kontrolę, kto tutaj rządzi. Damy dziecku poczucie władzy nad swoim życiem, ale taką władzę która będzie doprowadzała do utracenia naszej pozycji jako rodzica. Za każdym razem kiedy ulegamy ta władza dziecka się powiększa. Dziecko potrzebuje rodzica, który będzie stanowił dla niego oparcie, a jeśli będzie widziało nas tak często ustępujących straci tą opokę. Będzie wyczuwało naszą słabość, a jest to już bardzo duży krok w kierunku utraty przez nas autorytetu. Konsekwencje braku silnej woli w odmawianiu dziecku są więc bardzo poważne.

Jeśli dziecko uparcie chce postawić na swoim i stara się wszystkimi możliwymi sposobami nakłonić nas do jakiejś rzeczy pomimo naszego sprzeciwu należy powiedzieć stanowczo: „NIE”. Krótko i rzeczowo dać dziecku uzasadnienie tej odmowy i pod żadnym pozorem nie wchodzić w nim w zbędne dyskusje. Ilość tłumaczeń należy ograniczeń do minimum. Potok naszych słów „pobudzi” dziecko do złego zachowania. Często nie jesteśmy świadomi tego,że im więcej wyjaśniamy, tym gorszy odnosimy skutek. Najgorsza jest sytuacja gdy dziecko jest agresywne, w ataku furii, a my próbujemy go zagadać. W takim momencie dziecko po prostu nas nie słyszy, jest tak jakby zablokowane. Sytuację zasłania mu jego własna złość. Konieczne jest wtedy zostawienie dziecka by wyciszyło złe emocje.

Sztukę odmawiania każdy rodzic powinien opanować dla dobra swojego i dziecka. Unikamy wtedy wielu sytuacji, które wytracają nas z równowagi. Dajemy dodatkowo dziecku informację, że ma w nas pomoc i oparcie, że nasza konsekwencja buduje jego bezpieczny świat. W takim świecie dziecko z pewnością będzie szczęśliwe.

Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Znacie inne skuteczne metody odmawiania dziecku? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKlinkier wewnętrz – jak go zaaranżować?
Następny artykułZabawa w teatr z dziećmi – jak się bawić?

Anna Stachowicz - z zawodu terapeutka zajęciowa, odbyła roczny staż w przedszkolu miejskim, pracowała wielu zakładach opiekuńczych dla dzieci i dorosłych. Prywatnie jest matką dwójki dzieci.Tematyka dziecięca i praca z nimi jest jej szczególnie bliska.

 

Nasz spec jalista o sobie:

Jestem mamą dwójki maluchów prawie 5 letniego Alexa i 2 letniej Majki. Na co dzień pochłania mnie wychowanie moich szkrabów. Zawodowo jetem terapeutą zajęciowym, kocham pracę z dziećmi szczególnej troski i tymi zdrowymi także. Pasjonuje mnie psychologia dziecięca, książki, ciekawe filmy o tematyce psychologicznej. W wolnych chwilach uwielbiam samotne spacery i słuchanie różnorodnej muzyki z kubkiem kawy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here