Niestety zdanie o sobie samym jest zależne w znacznym stopniu od opinii innych oraz dotychczasowych doświadczeń. Nie jest łatwo modyfikować ukształtowaną już samoocenę. Niska ocena siebie opiera się często na negatywnym stanowisku otoczenia – rówieśników, nauczycieli czy bliskich. Dlatego też trudno jest osiągnąć od razu pozytywne wyniki. Zawsze ktoś z otoczenia może podważyć całą pracę.

Zadaniem dorosłych jest dołożenie wszelkich starań, aby dziecko miało wysokie poczucie własnej wartości oraz pozytywny stosunek do siebie samego. Niezmiernie ważne są komunikaty otrzymywane od bliskich osób. Wyzwiska i obraźliwe słowa są niedopuszczalne. Doświadczanie szacunku innych niewątpliwie wpływa na łagodniejsze podejście do siebie. Pomocne mogą być próby weryfikacji i przemiany dotychczasowego sposobu spoglądania na własne życie i otoczenie.

Koniecznie trzeba umożliwić nastolatkowi osiąganie sukcesów. Porozmawiajmy z dzieckiem, które dziedziny jego aktywności wymagają ulepszenia. Stwarzajmy okazje i zachęcajmy do samorozwoju. Dobrym pomysłem może być zaangażowanie się córki lub syna w jakąś działalność – sportową, woluntarystyczną, plastyczną, muzyczną, w coś, co sprzyjać będzie osiąganiu osobistych sukcesów. Zachęcajmy również do aktywności szkolnej. Placówki szkolne mają zazwyczaj bogatą bazę zajęć pozalekcyjnych umożliwiających rozwój własnych umiejętności.

Bądźmy zawsze obecni, gotowi do udzielenia wsparcia i pomocy dziecku, do podjęcia rozmowy. Nie naciskajmy, ale nie dopuszczajmy też do tego, żeby nastolatek całymi dniami zostawał sam ze sobą. Proponujmy różne aktywności, na przykład wspólne zakupy, lody i zrobienie czegoś niestandardowego. Pokazujmy, że nie ma ludzi idealnych, że każdy ma jakieś kompleksy i problemy, których nie widać na zewnątrz. Unikajmy porównań do osób, które mają więcej od nas i nauczmy też tego dziecka.

Uwaga!

Praca nad samooceną jest trudna. Wystarczy, że coś pójdzie nie po myśli, a porzuca się wszelkie dotychczasowe zamierzenia i umniejsza wartość własnych osiągnięć. Wyjaśnijmy nastolatkowi, że niepowodzenia nie są uzależnione od niego samego, od jego zdolności czy też ich braku. Często decydują warunki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu.

Co robisz, gdy dziecko jest niezadowolone z siebie? Jak go wpierasz?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMoje dziecko mi nie ufa – co robić?
Następny artykułJak rozpoznać uzależnienie dziecka od komputera?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here