Odruchy pierwotne umożliwiają reakcję noworodka na nowe, nieznane bodźce środowiskowe. Oczywiście, są one całkowicie niezależne od woli maluszka. Cechą charakterystyczną odruchów jest ich zanikanie w określonym czasie. Nie oznacza to jednak, że są niepotrzebne. Stanowią one podstawę późniejszych odruchów warunkowych. Przyjmuje się, że szósty miesiąc życia jest okresem umownym, gdy odruchy pierwotne powinny wygasnąć. Opóźnienie wygasania może wskazywać na niedojrzałość lub problemy w układzie nerwowym.

Odruch Moro jest niezwykle charakterystycznym odruchem, który powinien być słabo widoczny już w 4. miesiącu życia dziecka. Odruchem tym są nieuświadomione reakcje na zagrożenie, mające za zadanie wzbudzanie ataku. Zaskoczony lub przestraszony maluszek staje się nagle pobudzony, krzyczy. Uwalniane są hormony stresu, bicie serca przyspiesza, podobnie zresztą oddech. Utrzymujący się ponad sześć miesięcy odruch Moro będzie objawiać się nadmiernymi, gwałtownymi reakcjami na zaskoczenie. W rezultacie nagły dźwięk może wywołać utrzymujące się pobudzenie. Niewygaśnięcie odruchu będzie skutkować w przyszłym życiu nadwrażliwością na bodźce, silne światło lub nieprzyjemne dźwięki. Wielozmysłowe reakcje na bodźce związane są z nieumiejętnością systemu sensorycznego w rozpoznawaniu sygnałów nieistotnych. Dzieci z utrwalonym odruchem Moro są często bojaźliwe i nadmiernie pobudzone.

Odruch Palmara jest nazywany inaczej odruchem dłoniowo-chwytnym. Polega on na zaciskaniu przez noworodka dłoni i palców w chwili odczuwanego dotyku. Początkowo dłonie są niemal przez cały czas zaciśnięte, dopiero potem stopniowo się rozluźniają i otwierają. Odruch musi zaniknąć, aby jego miejsce zajął uświadomiony chwyt przy pomocy kciuka i palca wskazującego. Często maluch chwyta w ten sposób zabawki, po czym wypuszcza je. Niewygaszony odruch chwytny będzie wpływał negatywnie na motorykę małą oraz mowę.

ATOS (asymetryczny toniczny odruch szyjny) można zaobserwować podczas odwracania głowy maluszka na bok. Wtedy po stronie, w którą skierowana jest głowa, ręka i noga prostują się, a po przeciwnej stronie pozostają zgięte. Zanik tego odruchu stanowi bazę do późniejszego pełzania i raczkowania.

Czy u Waszych maluchów zanikły już wszystkie odruchy noworodkowe? Podzielcie się swoimi historiami 🙂

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKalendarz szczepień dziecka – szczepienia obowiązkowe
Następny artykułNauka języka obcego niemowlaka

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here