Aportem mogą być wszelkie rzeczy ruchome takie jak maszyny, urządzenia, samochody, każda należąca do firmy nieruchomość, wszystkie związane z nią wierzytelności, a także na przykład patenty. Można również dokonać aportu całego przedsiębiorstwa, jako wartości niematerialnej.

W praktyce aport oznacza zwyczajnie wniesienie przedsiębiorstwa do nowej formy prawnej, jaką jest spółka. Wniesienie aportu zgodnie z ustawą o podatku od czynności prawnych podlega opodatkowaniu. W związku z zasadą neutralności zbycia przedsiębiorstwa, zgodnie z ustawą o VAT, na nabywcy ciąży obowiązek ewentualnej korekty podatku naliczonego. Zbycie przedsiębiorstwa nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT w myśl art. 6 pkt. 1 ustawy o podatku od towarów i usług. Zbycie jest terminem bardzo szeroko pojętym, zgodnie z orzecznictwem wniesienie aportu w formie przedsiębiorstwa, takim się staje. Wartości aportu nie należy również księgować ani jako przychód, ani jako koszt w księdze przychodów i dochodów i ewidencji VAT. Dla podatnika bowiem jest to nadal to samo źródło przychodów. Aport można otrzymać albo wnieść, nie można go nabyć, w związku z tym nie wystawia się faktury za wniesiony aport. Konieczna jest jednak zmiana umowy spółki. Dzieje się tak dlatego, że zwiększenie majątku spółki zawsze musi się wiązać ze zmianą jej umowy. Powinna ona zawierać aneks z przedmiotowym wyszczególnieniem i wyceną aportu. Według kodeksu cywilnego wspólnicy spółki nabywającej aport, kontynuują prawa i obowiązki poprzednika przedsiębiorstwa.

Czasem przy wnoszeniu aportu nie ma możliwości szczegółowej jego wyceny. W praktyce wniesienie przedsiębiorstwa aportem do spółki odbywa się w ten sposób, że w samym akcie notarialnym (będącym umową spółki) zawarte będzie tylko ogólne stwierdzenie, że wspólnik wnosi wkład niepieniężny (czyli aport) w postaci przedsiębiorstwa. Podane zostaną dokładne dane teleadresowe firmy, numer wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Dołączony także zostanie bilans przedsiębiorstwa, wskazujący na wartość jego oraz poszczególnych składników majątkowych. Na wartość aportu wpływ mają zarówno aktywa, jak i pasywa firmy. Czasem w umowie podaje się jedynie ważniejsze składniki takie jak nieruchomości czy maszyny.

Podstawy prawne regulujące zasady wnoszenia aportu to art. 161 § 1 i 163 pkt. 2–5 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych, art. 551 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, art. 6 ust. 1 pkt 8 podpunkt a i 6 ust. 2 ustawy z 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych, oraz art. 3 ust. 12 ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości.

Uwaga!

Przed podjęciem decyzji o dokonaniu aportu do spółki, należy przeanalizować sytuację materialno-prawną przedsiębiorstwa, korzyści płynące z aportu (tym samym z przystąpienia do spółki), a także skonsultować się z prawnikiem i doradcą podatkowym.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułIle zabawek powinno mieć dziecko?
Następny artykułBankomat nie wypłacił gotówki – co zrobić?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here