• Krok pierwszy

    Na początek stawiamy płytę 2×2 w pozycji pionowej.

  • Krok drugi

    Tworzymy screen z zaznaczonymi opcjami: „only one value”, „use bigger font for single-value screen”, “floor screen value”. W polu text wpisujemy “time”.

  • Krok trzeci

    Poniżej monitora stawiamy “Indicator”.

  • Krok czwarty

    Następny krok to stworzenie chipów (zakładka gate arithmetic): Round, Substract (stawiamy obok siebie w pozycji pionowej, najlepiej na środku płytki), Less Or Equal x2 (jeden pod Indicatorem, jeden w kolumnie pod resztą chipów).

  • Krok piąty

    Tworzymy przycisk (button) z zaznaczoną opcją „toggle on” oraz drugi taki sam, z wyłączoną opcją „toggle on”.

  • Krok szósty

    Pomiędzy przyciski wrzucamy chip „Timer”.

  • Krok siódmy

    Stawiamy Constant Value z czterema Value: 10,5,0,1

  • Krok ósmy

    Obok tworzymy dowolną bombę, ważne, żeby nie była zbyt duża.

  • Krok dziewiąty

    Timer(run) łączymy z przyciskiem „toogle on”, Timer(reset) z przyciskiem bez opcji „toggle on”.

  • Krok dziesiąty

    Chip Round łączymy z Timerem, Substract(B) z Roundem. Substract(A) z Constant Value (10), Screen(A) z Substract, Less or Equal(B) z Const Value(0), Less or Equal(A) z Substract. Bombę(detonate) łączymy z Less or Equal, Idicator(A) z drugim Less or Equal, Less or Equal(B) z Substract, Less or Equal(A) z Constant Value(1).Dzięki temu stworzyliśmy prostą bombę z zapalnikiem czasowym.

  • Udało się czy mieliście jakieś problemy? Dajcie znać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić Jumppad w Garry’s Mod?
Następny artykułGarry’s Mod – jak zrobić hologram?

Wojciech Onyśków – aktualnie student politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim. Od ponad trzech lat pracuje jako redaktor dla MiastaGier, strony poświęconej elektronicznej rozrywce. Zajmuje się głównie pisaniem zapowiedzi, relacji z pokazów, recenzji, a czasami także felietonów – wszystko oczywiście w powiązaniu z grami.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Swoją karierę związaną z dziennikarstwem zaczynałem, pisząc recenzje książek dla wszelakiej maści fan-zinów. Po pewnym czasie, nabierając cennego doświadczenia, postanowiłem przebranżowić się na gry – czyli coś, co kocham praktycznie od urodzenia. Takim oto sposobem trafiłem do Miasta Gier, gdzie rezyduję do tej pory.

Pierwszy komputer dostałem w wieku trzech lat, tak więc od małego szkraba obcuję z grami, co owocuje dość sporą wiedzą na ich temat. W wolnych chwilach nie stronię także od literatury – głównie fantastyka i sci-fi, lecz nie gardzę także dobrze przemyślanym kryminałem.

Uwielbiam znajdować się w sytuacjach kryzysowych, gdy czas nagli, a cel zdaje się być nieosiągalny. Wychodzę z założenia, iż nie ma rzeczy niemożliwych… oczywiście w ramach zdrowego rozsądku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here