Najbardziej widoczny jest wtedy, kiedy fotografujemy na szeroko otwartej przysłonie. Przybiera on kształt otworu przysłony, więc w zależności od konstrukcji obiektywu może mieć kształt pięciokąta, sześciokąta lub ośmiokąta, a jeśli się postaramy, może mieć także inny kształt. Jedynym ograniczeniem będzie tutaj nasza wyobraźnia, jednak pamiętajmy, że najlepiej sprawdzają się jednolite kształty.
Aby stworzyć własny efekt bokeh będziemy potrzebowali czarnego brystolu, cyrkla i noża do papieru. Musimy zmierzyć średnicę naszego obiektywu i cyrklem obrysować taki okrąg na papierze. Następnie wycinamy okrąg i pośrodku rysujemy wybrany przez nas kształt, który także wycinamy.
Teraz musimy tylko zamocować go w gwincie obiektywu, wybrać możliwie duży otwór przysłony i już możemy fotografować. Jeśli fotografujemy teleobiektywem, który nie pozwala na ustawienie zbyt dużego otworu przysłony, możemy spróbować zmniejszyć głębię ostrości poprzez maksymalne wydłużenie ogniskowej i, tym samym, zwiększyć efekt bokeh na zdjęciach.
Próbowaliście kiedyś efektu bokeh? Jaki kształt wycieliście? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.