Wystarczy taką aplikację zainstalować na komputerze, przygotować odpowiednio zdjęcia do naświetlania, a następnie wysłać je do laboratorium. Następnie możemy się zrelaksować i zaczekać na kuriera, który zapuka do nas z gotowymi odbitkami w ciągu 24 lub 48 godzin. Niektóre aplikacje od razu wyliczają cenę za odbitki lub sugerują w jakim formacie zdjęcie będzie najlepiej wyglądać. Jeśli nie mamy czasu korygować kolorystycznie każdego zdjęcia, także to możemy zlecić laborantowi.

Niektóre aplikacje umożliwiają automatyczną korektę kolorystyki zdjęć. Większość internetowych laboratoriów oferuje także kompleksową usługę oprawy zdjęć. Możemy zamówić odbitki, które dotrą do nas już oprawione w eleganckie passe partout lub drewnianej ramce. A do tego, w dobie olbrzymiej konkurencji, ceny za takie usługi wcale nie są wygórowane.

Jeśli laboratorium nie udostępnia aplikacji, zazwyczaj nie ma problemu, żeby przesłać do nich pliki poprzez e-mail. Korzystając z aplikacji, możemy jednak w prosty sposób przygotować, oprócz samych papierowych odbitek, także fotoksiążki, albumy, kalendarze, kartki pocztowe, koszulki, kubki i inne ciekawe przestrzenie prezentacji naszych zdjęć.

Co myślicie o takim sposobie wywoływania zdjęć? Próbowaliście już? Jak efekty? Dajcie znać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaką lustrzankę wybrać dla amatora?
Następny artykułOznaczenia na obiektywach Canon – jak odczytać?

Dawid Markiewicz – fotograf i dziennikarz. Specjalizuje się przede wszystkich w fotografii ślubnej oraz fotografii mody. Właściciel firmy fotograficznej „Wonderland”

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Tajna jednostka do zadań specjalnych. Autor fotograficznych świadectw obecności. W swoich fotograficznych poszukiwaniach obiektyw kieruję głównie na ludzi.

Wykonuję sesje modowe, reklamowe, profesjonalne portfolia dla modelek i modeli oraz fotoreportaże i plenery ślubne. Należę do prestiżowych, międzynarodowych organizacji, zrzeszających najlepszych fotografów i fotoreporterów ślubnych na świecie: The Wedding Photojournalist Association (WPJA) oraz The Artistic Guild of the Wedding Photojournalist Asociation ([AG]WPJA).

Zainteresowanych zapraszam do współpracy przy tworzeniu fotograficznych opowieści, zarówno ze świata mody, jak i wszystkich, którzy planują zmienić stan cywilny - www.dawidmarkiewicz.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here