Co musisz umieć?

Nabieranie i zamykanie oczek, oczka prawe i lewe, warkocze.

Jak rozumieć skróty?

P – oczko prawe
L – oczko lewe
4PP – warkocz 2×2 z drutem pomocniczym z przodu roboty
4PT – warkocz 2×2 z drutem pomocniczym z tylu roboty

– 20 g włóczki Klasik VSV,
– druty 4 mm,
– igła dziewiarska,
– drut do warkoczy.

Jak to zrobić?

Na druty 4,5 mm nabierz 28 oczek.
Rz. 1: 2P, 1L, 4P, 1L, 16P, 1L, 4P, 1L, 2P.
Rz. 2 i parzyste: oczka przerabiaj jak schodzą z drutu.
Rz. 3: 2P, 1L, 4PP, 1L, 16P, 1L, 4PT, 1L, 2P.

Powtarzaj rzędy 1-4, aż do uzyskania odpowiedniej długości. Powstały kwadrat złóż tak, by część wykonana ściegiem dżersejowym stanowiła spód chustecznika i zszyj, pozostawiając na środku otwór długości 6 cm, służący do wkładania i wyjmowania chusteczek. Schowaj nitki.

Czy udało Wam się wykonać chustecznik? Co sprawiło Wam najwięcej problemów? Komentujcie!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić chustecznik szydełkiem?
Następny artykułJak zarejestrować dziecko urodzone za granicą?

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here