Co musisz umieć?

Praca w okrążeniach, nabieranie i zamykanie oczek, oczka prawe i lewe.

Jak rozumieć skróty?

P – oczko prawe
L – oczko lewe

– 50g włóczki skarpetkowej (z wełną, 50g – 200m),
– druty 3 mm,
– duża agrafka.

Jak to zrobić?

Prawa skarpetka:

Na druty nabierz 60 oczek i przerób 6 okrążeń ściągaczem pojedynczym (1P, 1L). Dalej przerabiaj ściegiem pończoszniczym (wszystkie oczka prawe) przez 5 cm. Oddziel oczka na duży palec – przełóż 20 oczek na agrafkę. Przerób okrążenie do końca – tu nabierz jeszcze 4 oczka. Na drutach są 44 oczka. Przerób 6 okrążeń, po czym przerób 2 oczka razem od zewnętrznej strony skarpetki w kolejnych 3 okrążeniach. Zamknij oczka luźno.

Na druty nabierz z powrotem oczka z agrafki i dobierz jeszcze 4 oczka pomiędzy palcami. Zrób 9 okrążeń na 24 oczkach i luźno je zamknij.

Drugą skarpetkę zrób identycznie.

Czy znacie lepsze sposoby na zrobienie skarpetek do japonek na drutach? Podzielcie się nimi z nami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKoszyczek na drobiazgi na szydełku – jak zrobić?
Następny artykułJak zrobić gwiazdkę na choinkę na szydełku?

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here