Do utworzenia wiosennych kolczyków potrzebne są dwa okrągłe, ceramiczne koraliki polakierowane na jasnozielony kolor oraz dwa w kolorze żółtym. Ze względu na swój kształt zwane są one pastylkami. Wszystkie cztery błyszczące koraliki muszą mieć identyczny kształt i być takiej samej wielkości. Ich średnica wynosi 2 centymetry. Są one na tyle lekkie, że pomimo dość dużego rozmiaru nie będą one obciążać płatków uszu. Przy zakupie koralików należy zwrócić uwagę, by otwór wewnątrz nich przebiegał wzdłuż średnicy.

Spośród metalowych szpilek wybieramy takie z ozdobnymi główkami w kształcie piramidy z maleńkich kuleczek w kolorze srebrnym. Koniecznie dwie identyczne. Na jedną ze szpilek nakładamy kolejno zielony i żółty koralik. W przypadku drugiej szpilki zmieniamy kolejność i najpierw nadziewamy na nią koralik żółty, po nim zaś koralik w kolorze zielonym. Teraz szczypcami zwanymi „bocianami”, które charakteryzują długie noski w kształcie stożków, chwytamy szpilkę prostopadle, w odległości 5 milimetrów od jej szpica. Mocno zaciskając obracamy szczypce wokół własnej osi o około 300 stopni. Szpilka jest wystarczająco giętka, by zabieg ten nie wymagał dużego wysiłku. Dzięki tej czynności uzyskujemy na końcu szpilki malutki haczyk. Chwytamy go tymi sami szczypcami u podstawy i odginamy delikatnie w przeciwnym kierunku. Tak samo postępujemy w przypadku drugiego kolczyka.

Na powstałych haczykach zawieszamy pętelkę bigla, po czym za pomocą płaskich szczypców przyciągamy szpic szpilki do podstawy stworzonego przed chwilą haczyka, tak by powstało w tym miejscu niewielkie, zgrabne kółeczko. Należy zwrócić szczególną uwagę na to, by szczelina pomiędzy szpicem a podstawą oczka była minimalna, w przeciwnym razie może dojść do przypadkowego rozdzielenia tych dwóch elementów. Bigle muszą być koloru srebrnego, by nie odróżniały się kolorystycznie od szpilki. Przy drugim kolczyku powtarzamy wszystkie te czynności. Dzięki kilku zaledwie, nieskomplikowanym krokom możemy pożegnać zimę w pięknych, wesołych, mocno kojarzących się z wiosną kolczykach.

Lubicie nosić ręcznie robione ozdoby? A może obdarowujecie nimi bliskich? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić czerwone kolczyki ze szkła?
Następny artykułZawieszka ze szkła weneckiego – jak zrobić?

Dominika Olszewska – absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasją jest język hiszpański i szeroko pojęty Handmade: haftuje, wykonuje biżuterię; entuzjastka decoupage. W naszym serwisie mają Państwo okazję podziwiać jej prace.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Przygoda z własnoręcznie robioną biżuterią rozpoczęła się zupełnie niespodziewanie – od kolczyków stworzonych z uszkodzonego naszyjnika. Jako że efekt był zadowalający, zaczęły powstawać kolejne kolczyki, zawieszki, bransoletki z koralików, stopniowo dodawałam do nich inne elementy: piórka, muszelki, itp., by biżuteria była coraz ciekawsza i niepowtarzalna. W ten sposób zapełniłam całą szufladę i obdarowałam nimi mnóstwo koleżanek. Potem przyszła kolej na figurki z masy solnej, modeliny oraz haftowanie. Ostatnio odkryłam urok ozdób wykonanych z filcu.

Oprócz tego, zajmuję się tłumaczeniami z języka hiszpańskiego, który od wielu lat jest moją wielką pasją. Fascynuje mnie wszystko, co związane z kulturą śródziemnomorską, mediami oraz rozwojem osobistym

W każdej wolnej chwili zakładam rolki i robię rundkę po pobliskim parku, co mnie odstresuje i daje mnóstwo energii. Od niedawna stanowię rodzinę zastępczą dla kociąt ze schroniska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here