Zaufanie do nieruchomości jako nośnika wartości ma również czysto praktyczne podłoże. Mają one spore wartości użytkowe, dlatego inwestor może je wykorzystywać (własne potrzeby, najem, dzierżawa) i oczekiwać jednocześnie na korzystny moment odsprzedaży. W związku z powyższym można byłoby przypuszczać, że nieruchomości stanowią wręcz wymarzoną lokatę kapitału. Praktyka wskazuje jednak, że taka optymistyczna wizja nie zawsze się sprawdza.

Kłopotliwa odsprzedaż

Osoby, które decydują się na „zamrożenie” swoich funduszy pod postacią nieruchomości, powinny się liczyć z faktem, że takie składniki majątku nie są łatwo zbywalne. Posługując się typowo finansową terminologią, można stwierdzić, że cechują się niską płynnością. Aktywa finansowe prezentują się pod tym względem o wiele lepiej. Trudno bowiem porównywać łatwość zbycia notowanego na giełdzie papieru wartościowego ze sprzedażą nieruchomości.

Domy, lokale i grunty to przedmioty typowo materialne, a nie zapisy w systemie komputerowym. Ta cecha daje ich posiadaczom poczucie bezpieczeństwa i stwarza możliwość bardziej obiektywnej wyceny. Z drugiej jednak strony, indywidualny charakter takiego składnika majątku sprawia, że każdy nabywca długo podejmuje decyzję. Kłopoty z upłynnieniem nieruchomości wiążą się również z ich wysoką wartością. Warto pamiętać o tym, że rodzime prawo przewiduje dość czasochłonne i kosztowne procedury w przypadku przeniesienia wartości domu, lokalu lub działki. Konieczność sporządzenia umowy w formie aktu notarialnego, koszt taksy notarialnej oraz podatku od czynności cywilnoprawnych – to tylko niektóre z utrudnień dotyczących obrotu nieruchomościami.

Wynajem jako alternatywa

Czerpanie zysków z najmu to alternatywa dla inwestorów, którzy pragną przeczekać dekoniunkturę na rynku nieruchomości, a następnie sprzedać swój lokal lub dom z zyskiem. Niestety takie rozwiązanie nie należy do szczególnie zyskownych form lokowania kapitału. Niedawne szacunki wskazały, że stopa zysku, która osiągają właściciele mieszkań czynszowych, oscyluje na poziomie 5-6% w skali roku. Nie jest to imponujący wynik zważywszy na fakt, że roczne lokaty złotówkowe niejednokrotnie zapewniają większą stopę zysku.

Przychody najemcy są redukowane przez wiele różnorodnych czynników. Najważniejsze z nich to koszty mediów oraz ewentualnych remontów. Spore znaczenie ma też podatek dochodowy, który w przypadku najmu prywatnego (to znaczy nie wiążącego się działalnością gospodarczą) pomniejsza przychody właściciela o 8,5% (ryczałt ewidencjonowany). W przypadku, gdy najemca wybierze ogólne zasady opodatkowania, stopa podatku będzie większa (18% lub 32% przychodu pomniejszonego o koszty wynajmu).

Inwestujecie w nieruchomości na terenie Polski? Czy takie inwestycje przynoszą Wam zyski? Zapraszam wypowiadania się w komentarzach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here