Gracze giełdowi wykorzystują nadarzające się rynkowe sytuacje do szybkiego powiększenia swoich zysków. Zakupują oni często akcje na chwilę przed ukazaniem się dobrej wiadomości o spółce, podnosząc jej kurs. Kiedy wiadomość ze spółki zostanie opublikowana, do zakupu przystępują drobni inwestorzy, którzy po ogłoszeniu dobrej informacji liczą na dalszej wzrosty. Tymczasem często już na tej samej sesji giełdowej cena akcji zaczyna spadać ponieważ więksi inwestorzy sprzedają już swoje akcje z zyskiem.
Pamiętać należy, że celem manipulantów jest często również celowe obniżenie wartości rynkowej spółki. W tym celu wywołują oni panikę, sprzedając większą ilość akcji. Jeśli przystąpią do sprzedaży akcji również drobni inwestorzy, wówczas cena akcji może spaść jeszcze bardziej, dzięki czemu znów istnieje szansa tańszego zakupu akcji danej spółki.
Manipulanci wykorzystują również w celu zarabiania pieniędzy na giełdzie dostęp do poufnych informacji spółki. Osoby znające informacje ze spółki nie mogą, zgodnie z prawem, wykorzystywać tej wiedzy w celu zarobkowania. Wiedzieć należy, że wykorzystywanie niepublikowanych danych celem zarobku jest przestępstwem, a wszystkie dokonywane transakcje na giełdzie są monitorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Komentarze analityków giełdowych w mediach oraz rekomendacje biur maklerskich również wpływają na zmiany cen rynkowych instrumentów finansowych. Błędnie wydana rekomendacja może wywołać niewłaściwy ruch cenowy na danej spółce. Pojawiają się również zarzuty wobec biur maklerskich, że próbują manipulować kursem w taki sposób, że najpierw sami zakupują pakiety akcji, a następnie wydają pozytywną rekomendację dla innych graczy na giełdzie.
Manipulacja to także umówione transakcje poszczególnych graczy, wskutek których dokonują oni zmiany ceny rynkowej spółki w zależności od własnych potrzeb. Jeśli potrzebują dokupić akcje, obniżają ich cenę, aby sprzedać – podwyższają ją. Tym samym zwiększają swoje zyski. Tego typu działania również są zabronione.
Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.