Banki często po prostu wiedzą, że konsumenci wydają więcej w tym okresie czasu i promując swoje produkty, chcą zwiększyć swoją sprzedaż. Konkurencja na rynku międzybankowym jest obecnie ogromna i aby skusić klienta do skorzystania właśnie z tej oferty trzeba się jakoś wyróżnić.

Bardzo często banki i inne instytucje finansowe wykorzystują ten gorący okres przedświąteczny, aby skusić nas do skorzystania z ich wyjątkowej oferty. Warto wtedy szczególnie dokładnie przyjrzeć się warunkom umowy. Co sprawia, że ten właśnie kredyt jest taki wyjątkowy ? Mimo nawału obowiązków poświęćmy więcej czasu na porównanie różnych ofert. Może bowiem się okazać, że ten świąteczny kredyt z Mikołajem jest znacznie droższy od tego codziennego.

Przede wszystkim warto sprawdzić wysokość prowizji za udzielenie kredytu i naliczane odsetki. Pamiętajmy, że obecnie często do kredytu doliczane są koszty ubezpieczenia kredytobiorcy z różnych tytułów. Koniecznie zapytajmy o to przy zaciąganiu kredytu – w jakiej formie musimy pokryć składkę, czy jednorazowo czy też jest ona doliczana do kwoty kredytu i zawiera się w płatnościach miesięcznych. Najprościej jest porównać raty proponowanych nam kredytów, pamiętając o tym, żeby oferty dotyczyły tych samych okresów kredytowania. Jeżeli w jednym banku za kredyt 3.000 zł doradca obliczył nam ratę 170 zł przez 36 miesięcy, a drugi bank reklamuje ratę już od 100 zł za 3.000 PLN pożyczki, to zwróćmy uwagę na to „od” i upewnijmy się, że dotyczy to takiej samej ilości rat.

Może się również zdarzyć sytuacja, że kredyt na święta jest tak zwaną ofertą wiązaną. Decydując się na kredyt gotówkowy możemy zostać zobowiązani na przykład do otwarcia konta osobistego czy założenia karty kredytowej. Takie dodatkowe produkty mogą zwiększać koszty pozyskania kredytu, choćby o opłatę za prowadzenie rachunku. Zwykle jest to parę złotych co miesiąc, ale porównując oferty dodajmy te koszty do raty miesięcznej. Uzyskamy wtedy pełen obraz kosztów jakie poniesiemy miesięcznie z tytułu kredytu.

Problem kredytu na święta, aby sfinansować zakup prezentów czy wystawną kolację ma jeszcze jeden aspekt, bardziej psychologiczny. Czy warto hołdować staropolskiemu przysłowiu: „zastaw się, a postaw się”? W końcu może się okazać, że tegoroczne święta będziemy spłacać przez najbliższe 3 lata albo i dłużej.

Korzystaliście kiedyś z świątecznych ofert kredytowych? Byliście zadowoleni z warunków pożyczki?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here