Wyjaśnienie biologiczne. Najczęściej lansowanym ostatnio wyjaśnieniem męskiej zdrady jest spojrzenie ewolucyjne. Otóż, nauki przyrodnicze przekonują nas, że ponieważ w jednorazowym wytrysku męskiego nasienia znajduje się mnóstwo plemników, natomiast kobieta w ciągu jednego cyklu miesięcznego produkuje tylko jedną komórkę jajową, to z tego wynika, że mężczyzna (w przeciwieństwie do drugiej płci) jest z natury poligamiczny. Teoria ta, mająca szerokie grono zwolenników, redukuje cały problem do kwestii czysto biologicznej. Wspiera ją również opowieść o jaskiniowych przodkach współczesnego mężczyzny, który odziedziczył po nich skłonność do rozsiewania swojego materiału genetycznego.

Wyjaśnienie kulturowe. Inna teoria, promowana w nowoczesnej humanistyce, dowodzi z kolei, że męska zdrada jest fenomenem właściwym dla dominującego w naszej kulturze systemu patriarchalnego. Mężczyźni od dzieciństwa wychowywani są w przeświadczeniu, że wolno im znacznie więcej niż kobietom, rządzi nimi testosteron, który sprawia, że po prostu nie mogą kontrolować swoich żądz. Poza tym posiadanie wielu kobiet ma być dowodem męskości. Stereotyp ten jest na tyle silny, że mężczyźni, którzy nie mają wewnętrznej potrzeby podbojów seksualnych, po prostu je wymyślają i opowiadają wszem i wobec o swoim bogatym życiu erotycznym. W takim kontekście męska niewierność uchodzi wręcz za zjawisko oczywiste.

Indywidualne predyspozycje. Wielu psychologów uważa, że generalizacja w zakresie problemu męskiej zdrady jest błędem. Wszystko zależy bowiem od indywidualnych skłonności konkretnego mężczyzny, czyli od jego systemu wartości i poczucia odpowiedzialności za małżeństwo. Niektórzy naukowcy sugerują też, że istnieje gen, który sprawia, że jego posiadanie predysponuje określonych ludzi do zdrady.

A co ze związkiem? Sami mężczyźni zdradzający swoje żony najczęściej wskazują, że powodem ich niewierności są kłopoty w relacjach z żoną. Czasem są to problemy seksualne, ale nie jest to reguła. Często mężowie poszukują poza małżeństwem ciepła, zrozumienia i czułości, których nie dostają od żon. Chcą na nowo poczuć się męscy i potrzebni, dlatego zdrada stanowi dla nich rodzaj dowartościowania.

Czy potrafiłybyście wybaczyć zdradę? Wypowiedzcie się w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDlaczego kobiety zdradzają mężów?
Następny artykułNa czym polega partnerstwo w małżeństwie?

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here