Jak zatem wypośrodkować nasze zachowanie tak, aby z jednej strony być kompromisowym, a z drugiej asertywnym? Otóż, kompromis w związku znaczy tyle, co znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia, tak aby żadna ze stron, pomimo posiadania odrębnego zdania nie była pokrzywdzona.
Kiedy nasz związek trwa już dość długo, zdajemy sobie sprawę, że kompromisu wymaga niemal każda dziedzina życia. Począwszy od spraw zasadniczych, takich jak kwestia wspólnych pieniędzy, skończywszy na problemie pomysłu dania na obiad. Okazuje się również, że nie zawsze możliwe jest osiągnięcie kompromisu idealnego, to znaczy takiego, w którym każdy z partnerów będzie osiągał równe korzyści z danej sytuacji.
sxc.hu
Jeśli ludzie chcą się nauczyć tej trudnej sztuki, muszą pogodzić się z faktem, że nie zawsze ich zdanie będzie najważniejsze. Mówiąc bardziej obrazowo, jeśli na przykład kobieta wybierze kolor ścian w sypialni, mężczyzna powinien mieć prawo do zdecydowania, w jaki sposób urządzić kuchnię. Naczelną zasadą powinno być tu jednak unikanie podejmowania decyzji, które będą szczególnie przykre dla partnera. Jeśli mężczyzna nie cierpi czerwonego koloru, to kobieta, mimo że do niej należy wybór, nie kupi takiej właśnie farby.
Uwaga!
Nigdy nie wymuszajmy na partnerze zgody na jakąś rzecz za pomocą krzyku, kłótni lub emocjonalnego szantażu. Nie wykorzystujmy zwłaszcza sfery erotyki do uzyskania określonych celów. Sypialnia nie powinna kojarzyć się z miejscem załatwiania wzajemnych porachunków. Taka taktyka wcześniej czy później obróci się przeciwko nam i może się okazać, że nie będziemy już mieli z kim zawierać upragnionych kompromisów.
Innymi słowy, w nauce wzajemnego kompromisu ważne jest ustalenie pewnych granic, do jakich możemy się posunąć i jasne określenie, na co na pewno się nie zgadzamy. W ten sposób przyzwolenie na to, co nie do końca odpowiada naszemu punktowi widzenia, nie pozostaje w sprzeczności z naszą asertywnością, czyli w gruncie rzeczy poczuciem godności. Drugą zasadą jest ustalanie priorytetów. Są oczywiście sprawy, na których zależy nam mniej, ale są też inne, które pełnią dla nas rolę kluczową. W przypadku tych pierwszych nie warto się spierać, jeśli zaś chodzi o kwestie najważniejsze, trzeba szczerze porozmawiać z partnerem i rzeczowo wyłożyć swoje argumenty. Bardzo istotną kwestię stanowią także metody, za pomocą których osiągamy kompromis.
Jak myślicie, co trzeba robić, by osiągnąć kompromis w związku? Macie jakieś pomysły?