Nic na siłę. Przede wszystkim nie należy się do niczego zmuszać. Nikt jeszcze nie zakochał się na zawołanie – i dobrze, inaczej miłość nie miałaby żadnej wartości. Zakochanie zawsze następuje niespodziewanie i na tym polega jego urok. Co więcej, miłość bywa tak irracjonalna, że często osoby obserwujące zakochanych z boku nie mogą zrozumieć, co oni w sobie widzą. Dlatego wszelkie naciski na tę dziedzinę życia raczej nie kończą się zbyt dobrze. Jak napisał kiedyś znany poeta, „miłości się nie szuka – jest albo jej nie ma/ nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek”
Odpowiednia osoba. Miłość to uczucie, którym obdarzamy konkretną osobę. Aby zatem się zakochać, konieczne jest spotkanie odpowiedniego człowieka, który wzbudzi w nas szybsze bicie serca. Jeśli takiego kogoś spotkamy, nasz strach przed miłością przestanie się liczyć. Ważne zatem, aby nie być niecierpliwym, ale dać sobie trochę czasu. Jest on niezbędny nie tylko do poznania wartościowej osoby, ale także do zaakceptowania samego faktu rozstania z poprzednim partnerem.
Lęk – więcej szkody niż pożytku. Trzeba sobie uświadomić, że obsesyjny lęk przed miłością nie przyczyni się do naszego szczęścia, ale wręcz przeciwnie. Przez strach możemy wiele stracić. Lęk powoduje, że skupiając się na unikaniu cierpienia, jednocześnie nie dajemy sobie szansy na coś pozytywnego. Życie pod nieustanną presją samokontroli nie będzie dla nas satysfakcjonujące. Relacje z innymi ludźmi, a zwłaszcza zaufanie komuś nowemu, zawsze wiążą się z ryzykiem zranienia. Jednak świadoma rezygnacja z miłości znacznie zubaża nasze życie.
Dać sobie kolejną szansę. Lęk przed ponownym zakochaniem może być formą samo- ukarania. Podświadomie możemy obwiniać się o rozpad poprzedniego związku i zabronić sobie miłości. Niektórzy ludzie po traumatycznych doświadczeniach uważają, że nie zasługują na to, żeby kochać i być kochanymi, dlatego unikają wszelkich okazji do narodzenia się głębszych uczuć. Trzeba zatem przekonać samego siebie, że należy nam się od życia kolejna szansa i że mamy prawo do szczęścia w miłości.
Czy łatwo było Wam znaleźć nową miłość po rozstaniu? Jak poradziliście sobie z przykrymi doświadczeniami? Opowiedzcie o tym!