W krajach skandynawskich normą jest to, iż mężczyźni idą na urlopy macierzyńskie (a raczej tacierzyńskie), szczególnie jeśli partnerka zarabia więcej. Mężczyzna ma swoje ambicje, ale zmiana pieluch i gotowanie obiadu dla żony wracającej z pracy nie stanowi ujmy na honorze. W Polsce, mimo iż nastąpiły już duże zmiany w świadomości społeczno-obyczajowej, ciągle w dziedzinie finansów pokutują patriarchalne schematy. Jak więc rozmawiać o pieniądzach, aby nie były one przyczyną konfliktów?
Zasady prawidłowej komunikacji:
1. Pamiętajcie, że osoby urodzone po 75 roku mogą żyć stylem życia takim jak ich zachodni rówieśnicy. Dzieci mogą mieć późno albo wcale, a pensja wydana na ciuchy czy sprzęt komputerowy nie robi na znajomych wrażenia (w przeciwieństwie do rodziców, którzy całe życie zmuszeni byli do oszczędzania). Niestety role kobiece i męskie, niezależnie od tego co widzimy w TV albo czytamy w gazetach, są zakodowane w umysłach. Nie powinna więc cię dziwić frustracja partnera z powodu zarobków – u mężczyzny w domu to ojciec miał ostatnie słowo w związku z pieniędzmi, które przynosił do domu. Partnerka powinna okazać więc zrozumienie, albo pozwolić stłamsić własne ambicje.
2. W czasie dyskusji rozmawiajcie i mówcie o swoich prawdziwych uczuciach. W powiedzeniu „jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze” jest wiele prawdy. Często kwestie nieposprzątanych skarpetek, kolejnej kupionej pary butów czy telewizora to tylko przykrywka dla głębszych problemów.
3. Nie należy wytykać partnerowi, że mało zarabia – obniżające samoocenę argumenty to najprostsza droga do awantury, a potem do rozstania. Jeśli uważamy partnera za kogoś gorszego, to chyba nie powinniśmy z nim być.
4. Decyzje dotyczące zarządzania wspólnymi finansami muszą być jasno określone na początku waszego wspólnego życia:
– kto płaci rachunki
– czy wydatki na wspólne życie ponosicie razem czy osobno
– czy ukrywacie przed sobą tzw. zaskórniki
– czy razem oszczędzacie na wakacje, mieszkanie itp.
5. Jeśli będziecie jasno komunikowali swoje potrzeby i okazywać sobie wzajemne zrozumienie to będziecie mogli stworzyć idealny związek, na miarę XXI wieku.
Jaki byłby Wasz stosunek do sytuacji, w której kobieta zarabia więcej od swojego partnera? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.