Mocny motocykl powinien zostać wykorzystany w pełni swojego potencjału tylko gdy całkowicie jest on znany kierowcy. Drogi publiczne nie są dobrym miejscem na sprawdzanie osiągów motocykla, do tego celu warto wybrać się na przygotowany do tego tor. Kierowca może tam bez trudu sprawdzić, jakie przyspieszenia ma jego motocykl, jak zachowuje się na poszczególnych biegach, jakie ma możliwości wchodzenia w zakręty, a wszystko to zgodnie z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa. Zaleca się także skorzystanie z profesjonalnego kursu dla motocyklistów. Kursy takie oferują wszystko to, czego nie uczy się na podstawowych kursach na prawo jazdy, w ciągu kilku dni, można wyeliminować wady postawy, poznać tajniki pokonywania zakrętów, nauczyć się hamować awaryjnie.

Kiedy nie warto próbować jeździć szybciej niż przeciętnie? Zwykle kiedy nie potrafi się wykonywać jednej z poniższych technik jazdy:

– stosować przeciwskrętu – techniki pozwalającej na większa kontrolę motocykla podczas wchodzenia w zakręty,

– kiedy kierowca nie potrafi określić, w jakim momencie przed zakrętem powinien wyhamować pojazd i przystąpić do pokonywania zakrętu na odkręconym gazie,

– kiedy kierowca nie potrafi określić, na jakim biegu pokonać zakręt,

– kiedy nie opanuje płynnego zmieniania biegów,

– kiedy nie ma doskonale wyćwiczonego hamowania awaryjnego.

Oczywiście motocykl, którym chcemy poćwiczyć dynamiczna jazdę, powinien być w pełni przygotowany do takiej jazdy, a więc posiadać sprawne hamulce, wyregulowany osprzęt i rozgrzane opony oraz hamulce. Zawsze do jazdy należy ubrać się pełen strój motocyklowy. Nigdy nie zaczynajmy sezonu od ćwiczenia technik szybkiej jazdy, rzadko jesteśmy na tyle obeznani z motocyklem, by takie praktyki się udały, dodatkowo po zimie drogi bywają wyjątkowo zdradliwe.

Mieliście kiedyś jakąś nieprzyjemną, niebezpieczną sytuację w trakcie prowadzenia motocykla? Jaką i kiedy? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDrenaż limfatyczny – co to jest, działanie i efekty, przeciwwskazania
Następny artykułHamowanie tylnym hamulcem w ciężkim motocyklu

Marcin Węgrzynek – informatyk, pasjonat IT i ekonomii. Pracuje w dużej polskiej firmie informatycznej. Po pracy miłośnik motocykli, swój własny używa na co dzień.

 


Nasz specjalista pisze o sobie:


Jednoślady napędzane silnikiem były obecne w moim życiu od najmłodszych lat, znacznie później stały się środkiem transportu i hobby. Ograniczony budżet na pierwszy motocykl pozwolił mi poznać maszynę od każdej strony, również tej kłopotliwej, dzięki czemu zdobyłem szeroką wiedzę na ich temat.

Zawsze stawiam na bezpieczeństwo jazdy i maksymalną przyjemność, co polecam wszystkim motocyklistom. Własne dwa kółka to dla mnie sposób na relaks, sportową jazdę dającą adrenalinę, a także dalsze wypady turystyczne, które z perspektywy motocykla wydają się być atrakcyjniejsze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here