Podstawową zasadą przy zakupie auta jest zasada ograniczonego zaufania. Nigdy do końca nie należy wierzyć w zapewnienia sprzedającego.
Jeżeli już sprawdziliśmy stan techniczny pojazdu i uważamy, że warto zdecydować się na jego zakup, zastanówmy się nad jego pochodzeniem. Jeżeli cokolwiek wzbudzi nasze podejrzenia, wyczulmy uwagę dwukrotnie. Jeżeli nie dopilnujemy tego i kupimy auto kradzione, to przy pierwszej kontroli policji fakt ten wyjdzie na jaw, a my zostaniemy oskarżeni o paserstwo. Jeżeli uda nam się udowodnić, że auto nabyliśmy w dobrej wierze i nie mieliśmy pojęcia, że pochodzi z kradzieży, to przynajmniej oskarżenie o paserstwo zostanie wycofane. Oczywiście auto przepada, a my będziemy mieli poważny problem, aby odzyskać pieniądze.
Dlatego sprawdzajmy dokładnie dokumenty samochodu, zwłaszcza jeżeli kupujemy auto sprowadzone zza granicy. Dokładnie sprawdźmy i porównajmy numer VIN na dokumentach z numerami nabitymi na nadwoziu. Przed zakupem dobrze jest dowiedzieć się, w których miejscach w danym modelu montowane są tabliczki znamionowe i nabijane numery. Nie ograniczajmy kontroli do jednego, najłatwiej dostępnego miejsca, oglądnijmy je wszystkie. Jeżeli gdziekolwiek znaki numeru nadwozia nie zgadzają się z dokumentami lub mają podejrzanie dziwny kształt lepiej odpuśćmy to auto i poszukajmy innego.
Zakup samochodu w komisie też nie jest gwarancją, że auto jest legalnego pochodzenia, ale przynajmniej łatwiej udowodnić w przypadku kontroli pochodzenie auta niż gdy kupiliśmy go od osoby prywatnej.
W razie wątpliwości zawsze możemy podjechać na najbliższy komisariat policji, gdzie zostanie sprawdzona baza pojazdów skradzionych.
Oprócz policji możemy tego typu kontrolę zlecić specjalizującej się w tego typu zagadnieniach firmie. Na naszym rynku już takie istnieją, a koszt tego typu kontroli, zwłaszcza w przypadku zakupu droższych aut jest nikłym procentem kwoty, jaką przyjdzie nam zapłacić za samochód. Firmy takie przeprowadzają bardzo szczegółową analizę, mają dostęp do baz danych o skradzionych samochodach w różnych krajach, mają możliwości przeprowadzenia badań mechanoskopijnych miejsc nabicia numeru VIN. Badania te pozwalają stwierdzić czy numer nie był przebijany lub przespawany wraz z kawałkiem elementu blaszanego, na którym jest nabity.
Bardzo dobrze, jeżeli wraz z autem otrzymamy komplet oryginalnych kluczyków. Przyglądnijmy się również kluczykom, czy widać na nich ślady użytkowania, czy wyglądają na nowe. W tym drugim przypadku może to świadczyć o niedawnej wymianie wyłamanego zamka lub stacyjki.
Wystrzegajmy się podejrzanie tanich okazji, jeżeli cena znacząco odbiega od średniej rynkowej ceny danego modelu i rocznika może to świadczyć albo o złym stanie technicznym auta, albo o jego podejrzanym pochodzeniu.
Dlaczego zdecydowaliście się na kupno używanego samochodu? Jaką kwotę chcecie przeznaczyć na jego zakup?