Dla motocykli klasycznych i ciężkich typu cruiser/chopper dominuje odzież skórzana, tego typu odzież świetnie chroni przed wiatrem i pasuje do stylu motocykla, lecz należy się wystrzegać zwykłych skórzanych kurtek lub spodni. Bez ochraniaczy ochrona przed wiatrem to maksimum, co taka odzież może zaoferować, w razie wypadku ciało motocyklisty nie jest w żaden sposób chronione, a tarcie o asfalt szybko przetrze i popruje skórzane materiały. Odzież kierowana do jazdy cechuje się grubszą skórą (ok. 1,4 mm), głównie bydlęcą, wstępnie impregnowaną, podszyciem z siatki i wszytymi ochraniaczami na stawy barkowe, łokciowe, kolanowe czasem także plecy i biodra. Odzież ta słabo izoluje natomiast przed chłodem.

W mieście motocyklista z pewnością doceni wszechstronność odzieży, głównie kurtki. Wybierając taką kurtkę najlepiej zdecydować się na tekstylną, z bogatym system wentylacji, niezbyt grubą. Dzięki temu zarówno w upale w korku, jak i na szybszych trasach przelotowych jest się wystarczająco chronionym przed czynnikami zewnętrznymi, kurtki te są również lżejsze niż skórzane, dzięki czemu poruszanie się w nich bez motocykla nie nastręcza problemów. Cenne też okażą się liczne kieszenie zewnętrzne i wewnętrzne, na telefon, klucze, dokumenty i inne drobiazgi. Miejskie spodnie wystarczy, że będą wyposażone w ochraniacze i w miarę mocny materiał, do tego nadają się motocyklowe dżinsy, które jednocześnie nie rzucają się w oczy po pozbyciu się nakrycia wierzchniego, chociaż chodzenie w nich częste raczej odpada.

Do turystyki należy szukać kombinezonów tekstylnych do najcięższych zadań – wysoka wodoodporność, wypinana podpinka na chłodniejsze dni, mocny materiał min Cordura 600 i jak najwięcej ochraniaczy. Spodnie spiszą się najlepiej, jeśli będzie możliwe szybkie spięcie ich z kurtką, a nogawki będą wystarczająco szerokie do nałożenia ich na spodnie – w razie deszczu woda nie ścieka wtedy do nich. Kombinezony skórzane są raczej polecane do szybszej sportowej jazdy na torze. Kupując kombinezon, wybieramy obcisły, jak najlepiej przylegający do ciała. Skóra ma tendencję do rozciągania, więc z czasem kombinezon ulegnie dopasowaniu do naszego ciała. Podobnie jak w odzieży tekstylnej skóra powinna być gruba, lecz tutaj może być perforowana – w deszczu oznacza to łatwiejsze przemakanie, lecz w gorące dni taka wentylacja jest zbawieniem. Kombinezon powinien być wyposażony w elementy odblaskowe, pełen zestaw ochraniaczy (dobrze jest wymienić je na twardsze – producenci zazwyczaj dają półtwarde ochraniacze o różnej jakości) oraz tzw. ślizgi. Ślizgi to plastikowe nakładki na boki kolan, służące ochronie stawów w przypadku kontaktu z podłożem podczas mocnego przechyłu motocykla. Dobrze jeśli kombinezon posiada garb na plecach, który stabilizuje motocyklistę podczas jazdy i poprawia aerodynamikę.

Do jazdy w teren wybieramy ubrania lżejsze, tutaj mniej groźne jest wytarcie tkaniny przez ślizg po asfalcie, lecz zdecydowanie bardziej istotna jest zdolność stroju do amortyzowania wypadków. Strój crossowy musi być wyposażony w najlepsze ochraniacze, koniecznie twarde, na wszystkie stawy, biodra i plecy. W tym wypadku nie ma miejsca na kompromisy, upadki w terenie mogą być niebezpieczne i kontuzjogenne. Dodatkowo można się wyposażyć w akcesoria powszechnie stosowane w tym sporcie jak zawiasy stabilizujące staw kolanowy, zbroje/buzzery – czyli zestaw ochraniaczy na górną część ciała zamontowany na przewiewnej siatce, ochraniacze pleców, zwane potocznie żółwiami i pasy nerkowe, ocieplające nerki.

Uwaga!

Każda jazda powinna zaczynać od założenia na siebie odpowiedniej odzieży, jazda w podkoszulku czy bluzie nie daje żadnej gwarancji, że w razie wypadku ochroni nas w jakikolwiek sposób, dodatkowo odzież stanowi ochronę przed owadami, które przy większej prędkości potrafią dać się mocno odczuć na skórze człowieka. Większość nowej odzieży wyposażona jest w oddychające membrany, zapobiegające nadmiernemu poceniu się podczas cieplejszych dni oraz elementy odblaskowe poprawiające widoczność na drodze w nocy.

Jakie jest Wasze ulubione ubranie na motor? W czym czujecie się najlepiej? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułHaft matematyczny krok po kroku
Następny artykułButy motocyklowe – jakie wybrać?

Marcin Węgrzynek – informatyk, pasjonat IT i ekonomii. Pracuje w dużej polskiej firmie informatycznej. Po pracy miłośnik motocykli, swój własny używa na co dzień.

 


Nasz specjalista pisze o sobie:


Jednoślady napędzane silnikiem były obecne w moim życiu od najmłodszych lat, znacznie później stały się środkiem transportu i hobby. Ograniczony budżet na pierwszy motocykl pozwolił mi poznać maszynę od każdej strony, również tej kłopotliwej, dzięki czemu zdobyłem szeroką wiedzę na ich temat.

Zawsze stawiam na bezpieczeństwo jazdy i maksymalną przyjemność, co polecam wszystkim motocyklistom. Własne dwa kółka to dla mnie sposób na relaks, sportową jazdę dającą adrenalinę, a także dalsze wypady turystyczne, które z perspektywy motocykla wydają się być atrakcyjniejsze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here