Pierwszym sposobem ochrony naszego ogrodu przed ślimakami jest posłużenie się naturalnymi drapieżcami. Jeże, żaby czy traszki zjadają ślimaki. Zbudujmy im schronienie w postaci sterty opadłych liści lub gałęzi w mało widocznym miejscu, możemy również wybudować niewielki staw. Również drozdy zjadają ślimaki. Możemy je zwabić, sadząc drzewa lub krzewy rodzące smaczne jagody. Tam ptaki będą mogły założyć gniazda.
Drugim sprawdzonym sposobem jest stworzenie skutecznych zapór. Wokół podatnych na zranienie roślin np. małych kwiatów czy siewek warzyw rozsypmy żwir, rozkruszone skorupki jaj lub łupin orzecha. Ślimaki nie przejdą przez zaporę stworzoną z ostro zakończonych materiałów. Celem ochrony większych roślin, takich jak np. łubin, ostróżka czy fuksje stwórzmy wokoło nich wał z gruboziarnistego piasku, wapna lub pokruszonych muszli. Co jakiś czas sprawdzajmy czy nie ma w naszych zaporach przerwy, przez którą mogłyby się prześlizgnąć te szkodniki.
W uprawach warzywnych możemy wykorzystać następujący trik: obcinamy dno i górę z plastikowej butelki, powstaje tzw. „plastikowa wieża”. Nakładamy ją na siewkę, wtykamy w ziemię. Osłonę usuwamy z chwilą, kiedy roślina przestaje się pod nią mieścić.
Jak się okazuje, ślimaki to smakosze piwa! Nieopodal rośliny, którą chcemy ochronić, wkopujemy plastikowe naczynie wypełnione do połowy piwem. Umieszczamy je trochę wyżej, niż powierzchnia gruntu. Robi się tak, ponieważ pożyteczne żuki mogłyby wpaść do wewnątrz pojemnika. Naczynie przykrywamy odwróconą plastikową lub ceramiczną doniczką z dużą dziurą w dnie (jest to zabezpieczenie przed utonięciem w piwie różnych pożytecznych owadów). Piwo wymieniamy na świeże co 3-4 dni.
Możemy również posłużyć się pustą połówką grejpfruta. Kładziemy ją obok zagrożonej rośliny, jej zapach przyciągnie ślimaki, zbiorą się wewnątrz grejpfruta, a rano będzie można je zebrać i wyrzucić.
Obecnie można również nabyć specjalne kulki przeciw ślimakom. Są one zazwyczaj barwione na kolor niebieski, tak, aby nie przypominały naturalnego jedzenia, które mogłoby skusić inne zwierzęta. Kulki zawierają chemiczny środek odstraszający. Rozkładamy je co 15 cm, taka ilość wystarczy do odstraszenia szkodników. W punktach ogrodniczych możemy również nabyć specjalne środki do rozpylenia. Stosujemy je na rośliny, kiedy pędy mają ok. 2,5 cm długości. Czynność powtarzamy, kiedy roślinka osiągnie ok. 8 cm wysokości.
Pamiętajmy, że ślimaki wychodzą na żer w nocy. W ciągu dnia ukrywają się w ciepłych i ciemnych miejscach. Zmniejszmy zatem ilość miejsc, w których będą mogły się przed nami schować. Należy regularnie kosić trawniki oraz przycinać żywopłoty. Upewnijmy się, że płytki chodnikowe są dobrze usadowione oraz usuńmy wszystkie zbędne, duże kamienie oraz stare pnie.
Uwaga!
Jeżeli nasza wrażliwość nie pozwala nam zabijać ślimaków, wówczas zbierzmy je i przenieśmy w puste miejsce. Może to być np. obrzeże ogrodu. Jeżeli takie miejsce oddziela od ogrodu mur, ślimaki z łatwością przez niego przejdą. Mało prawdopodobne jest natomiast, aby ślimaki przeszły przez suchy, drewniany płot.
Macie inne sprawdzone sposoby na ślimaki? Jak z nimi walczycie?