W otoczeniu dużych drzew można zastosować rośliny zadarniające znoszące cień. Należy do nich Barwinek pospolity (Vinca minor). Jest to zadarniająca, płożąca i w dodatku wieczniezielona krzewinka. Posiada ciemnozielone, błyszczące liście raz niebieskie pięciopłatkowe kwiaty. Znajduje zastosowanie w parkach, ogrodach, na cmentarzach. To jedna z najcenniejszych roślin okrywających podłoże pod koronami drzew. Równie ekspansywną i rozłogową rośliną jest Podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria). Roślina ta jest wykorzystywana do pokrywania dużych powierzchni. Posiada jasnozielone liście z kremową obwódką.
Jako rośliny okrywowe zastosowania znajdują także Dąbrówka rozłogowa (Ajuga reptans) oraz Runianka japońska (Pachysandra terminalis). Runianka to zimozielona krzewinka tworząca kobierce do wys. 30 cm. Posiada liście zielone i błyszczące lub zielone z białym obrzeżeniem. Pod osłoną dużych drzew tworzą duże plamy. Dąbrówka to półzimozielona bylina z nadziemnymi rozłogami. Jej ozdobą są liście, które mogą być wiśniowe, różowo-purpurowe lub wielobarwne. Kwiaty są niebieskie o wydłużonych kwiatostanach. Doskonale nadaje się nie tylko do zadarniania większych powierzchni, ale także jako roślina obwódkowa, do ogrodu skalnego i pojemników.
Do krzewów dobrze rosnących w cieniu należy np. Mahonia pospolita (Mohonia aquifolium). Jest to zimozielony krzew osiągający wys. 1 m. Jego cechą charakterystyczną są grube, kłujące i kolczastoząbkowane liście. Kwiaty są złotożółte. Mahonia to łatwo adaptująca się roślina. Krzewem cieniolubnym jest również Ostrokrzew kolczasty (Ilex aquifolium). Posiada on kłujące ciemnozielone liście i ozdobne owoce. W osłoniętych miejscach poradzi sobie także Trzmielina Fortune’a (Euonymus fortunei). To zimozielony płożący krzew. Ma liście ciemnozielone z żółtą obwódką lub z żółtym dominującym środkiem. Toleruje wszystkie gleby. Dobrze rośnie pod koronami drzew, ma tendencję do wspinania się do wys. ok 3 m. Polecany także do pojemników oraz ogrodów skalnych.
Jakie rośliny cieniolubne wybraliście do swoich ogrodów? Dajcie znać w komentarzu.