Klamrę korygującą w postaci wąskiego paska nakleja się na wał paznokciowy. Ścisłe połączenie klamry z paznokciem działa elastycznie, zapobiega wrastaniu paznokcia w skórę. Dodatkowo płaska struktura nie będzie powodować ucisku w obuwiu, jest niewidoczna, wodoodporna, można ją pokryć żelem lub lakierem. Zabieg jest o wiele skuteczniejszy, gdy klamra zostanie założona na bolące miejsce.

Klamrę korygującą zakłada się następująco:

  • Krok pierwszy

    Matujemy płytkę paznokcia białym blokiem polerskim.

  • Krok drugi

    Zaznaczamy ołówkiem środek paznokcia.

  • Krok trzeci

    Nakładamy na środek klamry kropelkę kleju, po czym staramy się możliwie jak najdokładniej nałożyć punkt kleju na klamrze na punkt zaznaczony na paznokciu.

  • Krok czwarty

    Aplikatorem przyciskamy klamrę na środku po bokach.

  • Krok piąty

    Szlifujemy klamrę, aby skorygować nacisk klamry na płytkę – szlifujemy do momentu, gdy pacjent nie będzie już czuł bólu przez nacisk klamry.

  • Krok szósty

    Nakładamy kroplę kleju na aplikator, po czym rozprowadzamy ją na powierzchni klamry i paznokcia.

  • Krok siódmy

    Gdy pacjent po paru dniach nadal będzie odczuwać ból, robi się korektę napięcia klamry i ponownie pokrywa klejem.

  • Krok ósmy

    U starszych osób klamry zakłada się do całkowitego wyleczenia, w niektórych przypadkach konieczne jest przyklejenie dwóch klamer naraz.

  • Mieliście kiedyś zakładaną taką klamrę? Czy rozwiązała problem? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPaznokcie porcelanowe – co to jest, krok po kroku
Następny artykułWzorki na turkusowe paznokcie

Marta Pardyak – absolwentka Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagielońskiego. Doświadczony kosmetolog. Ukończyła liczne szkolenia i kursy kosmetyczne. Współpracuje z serwisami zajmującymi się tematyką Zdrowia i Urody.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Moją wielką pasją, nie tylko zawodową, jest kosmetologia oraz wszelkie związane z nią zagadnienia. Piękno pochodzi z duszy, wystarczy to po prostu pokazać! Bardzo lubię doradzać innym osobom w sprawach pielęgnacji i urody, sprawia mi to ogromną satysfakcję.

Równie mocno interesuje mnie moda oraz trendy. Ikoną mody jest dla mnie Audrey Hepburn oraz Marilyn Monroe. Po dziś dzień mała czarna nie wychodzi z mody, a w ostatnim sezonie Ray-Bany, zapoczątkowane w noszeniu przez Audrey, zrobiły furorę.

Wolne chwile spędzam na uprawianiu sportu lub czytaniu książek, szczególnie tych z literatury kobiecej. Uważam że w życiu najważniejsze jest być sobą, realizować swoje marzenia oraz dążyć do upragnionego celu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here