Łuszczenie się skóry twarzy może mieć różne podłoże, między innymi są to zmiany pogodowe, zbyt częste mycie twarzy, dojrzewanie, dobranie nieodpowiednich kosmetyków. Ważna jest właściwa pielęgnacja tego typu cery, ponieważ jej przesuszenie może prowadzić do innych, niepożądanych objawów.
Codziennie należy zmywać makijaż mleczkiem, tonikiem do cery suchej, a najlepiej płynem micelarnym. Ważne jest również stosowanie odpowiednich kremów na dzień, najlepiej z zawartością emolitenów. Są to między innymi kremy z linii AA Oceanic Help czy seria Emolinum. Warto również sprawdzić, czy kosmetyk zawiera substancję uwadniające, jak ceramidy, mocznik i chłonące wilgoć białka kreatynowe.
Szczególnie pomocny jest zabieg mezoterapii z kwasem hialuronowym i witaminami. Początkowo wykonuje się go 3-4 razy w ciągu 2-3 tygodni. Następnie można już powtarzać mezoterapię raz na dwa miesiące. Jeśli ma się poważniejszy problemy ze złuszczaniem skóry na twarzy dobrze jest raz w miesiącu odwiedzić salon kosmetyczny.
Z dostępnych zabiegów dla osób z suchą skórą poleca się nałożenie maski zawierającej witaminy i algi odżywcze oraz zabieg złuszczający z kwasami kosmetycznymi.
Co najmniej dwa razy w tygodniu powinno nakładać się na twarz maseczkę nawilżającą, na przykład maseczkę orzeźwiającą Nawilżenie-Relaks od Thalgo. Przynajmniej raz w tygodniu należy również wykonać piling, który wspomoże skórę w złuszczaniu martwego naskórka i przygotuje na odbudowę nowych komórek. Do tego celu najlepiej wykonać piling enzymatyczny od Ziaji czy Ocveanic AA.
Innym zabiegiem jest piling z kwasu glikolowego. Wykonuje się go raz w miesiącu. Polega na złuszczaniu naskórka i nawilżeniu cery. Z kolei laser frakcyjny poprawi gęstość skóry. Można go wykonać raz w roku.
Jak dbacie o swoją twarz? Ile czasu poświęcacie na pielęgnację?