Większość osób kojarzy „All inclusive” z pełnym wyżywieniem i nielimitowaną ilością lokalnych alkoholi serwowanych do określonej godziny (zwykle 23:00 lub 24:00). Wszyscy turyści, którzy lubią najeść się do syta o dowolnej porze, z pewnością będą zadowolone z tej sposobności. Wizja otwartego baru a także restauracji i hotelowych lokali z przekąskami kuszącymi różnorodnością dań przez okrągły dzień z pewnością jest kusząca. Warto też pamiętać, że w niektórych krajach (jak np. Tunezja) alkohol nie jest wcale łatwy do zdobycia, co więcej – jest on wyjątkowo drogi. Może się więc okazać, że dopłacenie do All inclusive okaże się bardziej korzystnym rozwiązaniem.

Nie wszyscy turyści zdają sobie sprawę, że opcja „wszystko w cenie” nie tyczy się tylko oferty gastronomicznej. W zależności od konkretnego hotelu, do dyspozycji gości pozostają też inne wybrane usługi oferowane w obiekcie (np. spa czy siłownia dostępne w innym przypadku za dopłatą). Dla najbardziej wymagających gości, część hoteli przygotowało także bogatszą opcję UAI (Ultra All Inclusive) poszerzoną np. o room service czy możliwość zamawiania nielimitowanej ilości markowych alkoholi.

Wszystko to brzmi wyjątkowo zachęcająco, jednak czy All inclusive jest lepszą opcją niż HB w każdym wypadku? Oczywiście, że nie – wszystko bowiem zależy od długości wycieczki i wybranej formy spędzania czasu. Przykładowo, jeżeli wybieramy się na tygodniowy urlop i nastawiamy głównie na zwiedzanie, może się okazać, że nie będziemy mieli okazji, aby w pełni skorzystać z uroków opcji All inclusive. Dwa posiłki dziennie w opcji HB są też wariantem raczej korzystniejszym dla osób, które stronią od alkoholu, a śniadanie i obiadokolacja w zupełności wystarczą im, aby najeść się do syta. Ponadto jeżeli jesteśmy akurat na diecie, skorzystanie z oferty All inclusive może zaowocować niechcianymi dodatkowymi kilogramami – siła woli to jedno, lecz jak tu się oprzeć kuszącym darmowym posiłkom, drinkom i przekąskom?

Uwaga!

Na koniec pamiętajmy, że HB czy All inclusive w jednym hotelu może być nierówne tym samym opcjom w innym obiekcie. Dlatego zawsze przed wyborem konkretnej oferty dokładnie prześledźmy warunki umowy z touroperatorem, gdzie wyszczególniony będzie zakres usług, udogodnień i posiłków oferowany w przypadku wybranego wariantu.

Byliście kiedyś na wakacjach z opcją All inclusive? Co o niej myślicie? Skąd wątpliwości, którą opcję wybrać? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPikieta (gra karciana) – zasady
Następny artykułJak wybrać ofertę na wakacje?

Monika Magda – z zawodu licencjonowany pośrednik nieruchomości, z zamiłowania wielka pasjonatka aranżacji wnętrz. Od jakiegoś czasu zawodowo związana z zupełnie odmienną branżą (turystyka), jednak stara się być zawsze na bieżąco z nowymi trendami i rozwiązaniami z dziedziny urządzania wnętrz.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Chociaż zawodowo związana jestem obecnie z branżą turystyczną (prowadzę własną działalność gospodarczą), od kiedy sięgam pamięcią, moją wielką pasją była aranżacja i architektura wnętrz.

Pracując jako pośrednik nieruchomości, miałam okazję odwiedzać wiele mieszkań i domów. Zdałam sobie sprawę z faktu, że chociaż w naszym kraju właściciele nieruchomości mieszkaniowych zazwyczaj sprzedają je bez wyposażenia, ma ono ogromny wpływ na ostateczną decyzję o kupnie. Oglądając mieszkanie z rynku wtórnego, zwykle wyobrażamy sobie, jak sami je urządzimy, a ciekawe pomysły i rozwiązania zastosowane przez dotychczasowych właścicieli mogą zachęcić do nabycia danego lokum.

Wbrew obiegowej opinii, aranżacja wnętrz nie sprowadza się tylko i wyłącznie do wyboru odpowiednich kolorów czy materiałów wykończeniowych. Niezwykle istotna, o ile nie najistotniejsza, jest tutaj wiedza o ergonomii i umiejętność kreatywnego spojrzenia na – z pozoru zwykłe – cztery ściany. Zawsze fascynowało mnie, jak umiejętne połączenie ogólnie przyjętych zasad z dziedziny aranżacji z indywidualnym podejściem do każdego wnętrza może wyczarować zachwycający efekt końcowy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here