Marynata wsiąka w mięso, przyprawy oddają swój aromat, dzięki czemu mięso ma intensywny posmak. Jest poza tym bardziej delikatne, nasączone oliwą, bardziej miękkie i kruche. Warto wypróbować uniwersalną marynatę, którą można wykorzystać do każdego rodzaju mięsa.

Przepis na zrobienie marynaty zawsze jest taki sam – przygotowujemy mięso tzn. kroimy, lekko rozbijamy. Wkładamy je do dużej miski. W misce zalewamy oliwą (może być olej) i dosypujemy przyprawy. Jeśli w marynacie jest miód, należy go lekko rozgrzać, by był płynny. Mięso z marynatą mieszamy ręką, by było równomiernie okryte mieszanką przypraw. Mięso w marynacie powinno stać od 5 godzin do doby. Im dłużej, tym lepiej.

Oto kilka prostych marynat do wieprzowiny:

Marynata czosnkowa – 8 ząbków czosnku wyciskamy na mięso, dodajemy sok z 2 cytryn, świeżo wyciśnięty, 6 łyżek oliwy, 3 liście laurowe, 1 pokrojona w piórka cebula, doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i solą.

Marynata korzenna – 1 szklankę oliwy wylewamy na mięso; 3 łyżki octu winnego, 1 łyżkę goździków, 1 łyżeczkę miodu, 2 łyżeczki cynamonu i szczyptę gałki muszkatołowej rozgrzewamy w garnuszku, by miód się rozpuścił, dodajemy do mięsa, doprawiamy solą i pieprzem.

Marynata pikantna, meksykańska – świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny, 3 łyżki soku z ananasa (z puszki), 8 łyżek oliwy, 1 limonka pokrojona w plasterki, 1 posiekana papryczka chili – wszystko dodajemy do mięsa.

Marynata winna (tylko do czerwonego mięsa, a więc jak w tytule do wieprzowiny lub ewentualnie wołowiny) – 1/2 litra czerwonego wytrawnego wina, 1 posiekaną w piórka cebulę, 2 wyciśnięte ząbki czosnku, 1 pokruszony liść laurowy oraz sól, pieprz. Najlepiej najpierw dodać przyprawy, cebulę i czosnek, natrzeć mięso i dopiero potem polać je winem.

Znacie inny przepis na marynatę do wieprzowiny? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułOgórki z curry – przepis
Następny artykułSos do pizzy – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here