Roladę wieprzową z porem i pieczarkami przygotujesz z poniższych składników

1,20 kg mięsa wieprzowego lub z indyka

25 dag pieczarek

20 cm pora

10 dag surowego, wędzonego boczku

2 łyżki stołowe mrożonego lub świeżego koperku

podlaska przyprawa do mięsa wieprzowego lub inna ulubiona mieszanka

sól, pieprz

nieco oleju do smażenia

Rolada z porami i pieczarkami
Fot. Kasia Wyka

Wykonanie:

Mięso rozkroić tak, by powstał duży, płaski płat, rozbić tłuczkiem i posolić. Boczek drobno posiekać i podsmażyć. Dodać pora pokrojonego w ćwierćtalarki i posiekane pieczarki. Gdy się usmażą, dodać koperek i nieco soli i pieprzu. Farsz wyłożyć na mięso, zwinąć roladę i obwiązać białą nicią lub dratwą. Posypać obficie przyprawą i obsmażyć. Włożyć do garnka z grubym dnem, podlać wodą i dusić godzinę.

Podawać z kluskami śląskimi i kiszonymi ogórkami.

A jaki jest Wasz ulubiony przepis na roladę wieprzową?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKrupnik pomidorowy – przepis
Następny artykułPaszteciki z ciasta francuskiego z kapustą – przepis

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here